Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?, moja dziewczyna kąpie się średnio co 2 dni i ma do mnie pretensje że robię to co 3-4 dzień. Nie czuje się w żaden sposób brudny bo mam schludną pracę dlatego nie widzę potrzeby częściej. Oczywiście zęby i twarz codziennie przed pracą ale prysznic dopiero jak naprawdę potrzebuje

Kto ma rację?

#pytanie #rozowepaski #zwiazki
  • 40
  • Odpowiedz
@korporacion: 2 dni a 4 dni to różnica. Zróbcie kompromis - myjcie się co 2 dni wspólnie. Albo częściej się seksijcie, wtedy będziecie się myć częściej.
  • Odpowiedz
@korporacion: Ciężko powiedzieć. Ja na przykład szybko zaczynam śmierdzieć i po 36 godzinach już trochę śmierdzę. Ale wiem, że są ludzie, którzy spokojnie mogą się nie myć 2-3 dni i nie śmierdzą. Co 4 dni to chyba jednak trochę za rzadko, chyba że jesteś jakimś szczególnym przypadkiem, który się nie brudzi i nie śmierdzi.
  • Odpowiedz
@korporacion: stary ja raz dziennie chyba że sytuacja podbramkową to co drugi dzień albo częściej (zależy jak nie mam gdzie albo się #!$%@?) a różowa rano i wieczorem ... Mówi że jestem brudas to ja mówię nie brudas a maczo i temat Mielnie xD
  • Odpowiedz
@korporacion: ja się potrafiłam kąpać 2 razy dziennie raz przed pracą raz po pracy. Raz dziennie to jest ewidentne minimum. Jeszcze teraz będzie za chwile gorąco i nie wyobrażam sobie, żeby niebieski się nie mył/nie golił. Dostałby ultimatum albo się myjesz raz dziennie albo zmieniam niebieskiego
  • Odpowiedz
@KosmicznyPolityk: Znam taką różową co się kąpie 5 raz dziennie, coś nie tak z banią, cały czas ma problemy ze skórą, okropnie wysuszona, związku ze zbyt częstym myciem nie dostrzega xD
  • Odpowiedz