Aktywne Wpisy
assninja +184
Oho grubasy znowu coś stękają że im za ciepło xD
Lato to same zalety:
- mniejsze rachunki za ogrzewanie
- dłuższy dzień, dłużej jest jasno
Lato to same zalety:
- mniejsze rachunki za ogrzewanie
- dłuższy dzień, dłużej jest jasno
badreligion66 +270
#polityka Fajne zapiski miał dzisiaj Obajtek. Kąsaltig. XD
Mirki, błagam o pomoc, bo zaraz oszaleję.
Od razu zaznaczam, że problem dotyczy mojego mieszkania, więc nie mogę się, po prostu, wyprowadzić (i nie chcę). Jakiś rok temu sąsiadka z piętra wyżej wzięła sobie psa. Nie zważając na to, że nie ma jej w domu codziennie od 7-18. Pies, jak to pies - szczeka. Ale nie szczeknie raz na godzinę. On szczeka non stop, z krótkimi przerwami na spanie w ciągu dnia. W nocy go nie słychać, ale w dzień mnie budzi i męczy tym ujadaniem od rana do wczesnego wieczora. Pracuję zdalnie z domu i jest to dla mnie KOSZMAR. Oczywiście, byłam u sąsiadki - rozłożyła ręce, że piesek nowy, że on nie wie, że tak nie można... Minęło półtora roku i nadal nie wie. Dzwoniłam do administracji - dopytywali tylko, czy pies zakłóca ciszę NOCNĄ, a w momencie, gdy dowiedzieli się, że chodzi o hałas w ciągu dnia, olali sprawę. Straż miejska nie chciała interweniować, to samo policja z mandatem. Przeszłam się po paru mieszkaniach obok i wiem, że nie tylko mi przeszkadza ten drący mordę potwór. Tu naprawdę idzie oszaleć.
Co mogę zrobić? Jestem osobą, która lubi i szanuję zwierzęta - nie mam sumienia "uszkodzić" tego zwierzaka, ale to szczekanie jest nie do zniesienia. Nie będę chodzić po własnym mieszkaniu w zatyczkach do uszu. Cholera, mieszkam przy dość ruchliwej ulicy, a i tak jedyne, co słyszę to tego pieprzonego psa.
Pomóżcie. Gdzie to zgłosić? Z kim rozmawiać? Jak Wy rozwiązaliście tego typu problem? Autentycznie nie wiem już, co robić. Spadła mi wydajność w robocie, chodzę poirytowana. Ze względu na swój domowy tryb życia, chciałam zaadoptować kota, ale myślę, że to ciągłe szczekanie będzie go stresowało. Jest to dla mnie realny i wielowymiarowy kłopot. Naprawdę nie wiem już, co zrobić.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
Jak kundel będzie słyszał uciążliwe piszczenie w uszach, to się zamknie, zawsze możesz też nagrać dźwięk (chyba się da) i zapętlić.
@AnonimoweMirkoWyznania: https://bezprawnik.pl/szczekajacy-pies-mandat/ poczytaj
Sianie hałasu odnosi się także do dnia, nie tylko nocy.
A uciążliwe ujadanie kundla za ścianą potrafi zdenerwować.
Moja mama ma psa, po nocach śpi, zostaje sam to leży, szczeka jedynie jak ktoś o drzwi się otrze.
A jak ktoś ma psa wielkości chomika, ujadające małe coś co nie powinno się psem nazywać, to albo na pasztet albo do tresury.
Skoro właścicielka nic nie robi to co mam spokojnie siedzieć i słuchać denerwującego ujadania?
SM i Policja olały temat, zarządca budynku też, więc skoro właścicielka, policja, straż miejsca, właściciel ma w dupie tego psa, to mam słuchać jego ujadania?
Skoro nie pomaga nikt, kto powinien pomóc z tym problemem, to trzeba sięgnąć źródła.
Normalny pies, poszczeka 2h po wyjściu właściciela
A to że psy są głupie (bo szczekania bez sensu to mądrym nie