Wpis z mikrobloga

Jakbym był nauczycielem to bym jebnął tą robotę i poszedł choćby do żabki na kasę. Kasa podobna, a zmartwień mniej. W każdym razie jakbyście się zastanawiali nad sensem armii trolli w internetach (w tym też na wykopie) opluwających nauczycieli i mówiących, że pracują po 20h w tygodniu, to muszę was zmartwić, bo to serio przynosi efekty.

Koleżanka żony usłyszała wczoraj od swojego ucznia gdy rozmawiała z dzieciakami na temat strajku tekst w stylu: "Co, nowy samochód by się chciało kupić?". I to wcale nie od jakiegoś dzieciaka z patusowej rodzinki, tylko od normalnego chłopaka. Co śmieszniejsze koleś brał udział w jakichś tam olimpiadach i nauczyciele spędzili sporo czasu na zajęciach dodatkowych pomagając mu w przygotowaniach do tej olimpiady. I co jeszcze śmieszniejsze babeczka od początku pracy w szkole jeździ jakimś zdezelowanym Punto, które w najlepszym przypadku (zatankowane do pełna) kosztuje 2x tyle co telefon tego dzieciaka.

Na podobnej zasadzie rozmowa żony z jej dzieciakami z klasy. Pada argument: "Ale przecież polscy nauczyciele to pracują najmniej w całej Europie!". Na to żona, że owszem mają najmniejsze pensum, ale jest to spowodowane, że układanie/sprawdzanie sprawdzianów, wywiadówki czy wyjazdy u nas nie są liczone do godzin pracy nauczyciela. I tu tekst w stylu: "Też coś, maja darmowe wycieczki i jeszcze narzekają".

Świetny argument. Musisz samemu zorganizować wyjazd bandzie debili, w dodatku musisz brać w nim udział w swoim czasie wolnym kiedy mógłbyś robić coś ciekawszego (np układać/sprawdzać sprawdziany), a na koniec nie dość, że musisz ich pilnować cały czas, to jeszcze jak się któremuś coś stanie z powodu własnej głupoty, odpowiadasz za to karnie. Świetna perspektywa darmowego wyjazdu. Nie ma co.

Po tej nagonce w mediach, przez polityków, od rodziców i ze strony uczniów nie mógł bym spokojnie jak gdyby nigdy nic siedzieć i słuchać takich tekstów.

#strajknauczycieli
  • 60
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@cienki137: malo sie angazowalem xD. Przyszedlem do klasy w lo z kolega, z ktorym mielismy obaj osiagniecia z olimpiad z historii, ja mialem jeszcze osiagniecia sportowe, ale w liceum juz przestalem grac, a szkoda bo tam nauczyciele zie duzo bardziej angazowali.

Z moim kumplem chodzilismy do nauczycieli zeby nam pomogli, nasza babka od wosu powiedziala, zebysmy sie zglosili do innego typa, ktory nam pomoze, typ nam tak pomogl ze odkladal
  • Odpowiedz
@RonnieO: nie musi, ale jaka później reakcja rodziców to szok. Idioci potrafią dzwonić do nauczyciela np. z pytaniem co bylo zadane na jutro... serio telefon o 21 i - no Błażej nie zapisał sobie.
Dzisiaj po rozmowach z pracownikami z firmy widzę, że nie wiedzą na temat pracy i wyplat nauczycielskich NIC, ale są przeciwni. Oni chcą swojego bombelka oddać do szkoły na minimum kilka godzin, a odebrać najlepiej po
  • Odpowiedz
@cienki137: Tak samo jak wielu nauczycieli nie wie co oznacza praca w innym miejscu, ale narzeka, że w tej mają źle. Ale jeśli nie masz porównania, to nie jesteś w stanie nawet docenić. Znam kilku nauczycieli, nawet w rodzinie mam, i każdy z nich zaczyna od razu po studiach.

To tak jakbyś pracował 5h tygodniowo w pracy, ale po pewnym czasie chciałbyś jeszcze mniej albo więcej kasy. Taki człowiek nie
  • Odpowiedz
@wodzik Uwielbiam argument o wycieczkach. Bo dla dorosłej osoby to taka świetna sprawa jechać z bandą debili do muzeum "od ziarenka do bochenka", żeby zobaczyć jak powstaje chleb, super rozrywka. Szczególnie łapanie rzygów po drodze.
  • Odpowiedz
@RonnieO: a skad ty wiesz czy nauczyciele mają az tak dobrze? Siła nabywcza ich pensji jest po 10 latach mniejsza niż teraz, ilość papierologii rośnie lawinowo. Idiotyczne zmiany systemowe też nie pomagają
  • Odpowiedz
@cienki137 Ale gdzie napisałem, że mają tak dobrze? Zwyczajnie jestem przeciwny rozdawanie kasy wszystkim, ale nie stworzeniu modelu motywacji i nagradzania dobrych nauczycieli. Np. U wuefistow przydałoby się poprawić frekwencję, zmniejszenie liczby zwolnień itd.
  • Odpowiedz
@wodzik Moja stara w podstawówce i jeździ na takie wspaniałe wycieczki. Oczywiście jak się upije to wina nauczyciela, bo sam mu a-----l kupił i wlał do gardła. Gówniarz się potknie o własne nogi a nauczyciel ma kuratora na głowie. Świetna wizja jak za 1800zl.
Ale przecież ja nie lubiłem matematyczki w gimnazjum, więc nic im się nie należy.
  • Odpowiedz
@wodzik: a nie daj Boże jakiś idiota się oderwie od grupy albo nie przyjdzie na miejsce zbiórki. Moja wychowawczyni w gimnazjum o mało co zawału nie dostała, bo kumpel uznał że co będzie na ludzi czekał, od razu sobie poszedł do schroniska gdzie spaliśmy, kilka kilometrów dalej. Zero kontaktu, telefonów nie odbierał. No super zabawnie było...
  • Odpowiedz
@RonnieO: jezeli chcemy mieć jakikolwiek porządny system motywacyjny - sprywatyzujmy edukację. Bony edukacyjne, państwowe, nauczyciele zatrudnieni w szkołach na zwykłe umowy. I po robocie. Ale ani nauczyciele miernoty tego nie chcą, ani rządy tego nie chcą, ba, nawet większość społeczeństwa tego nie chce go "co to będzie".porządni nauczyciele natomiast się takich zmian nie boją... No ale cóż. Tu musiałaby pojawić się wola przede wszystkim u rządu.
  • Odpowiedz
@wodzik: no ten tekst z samochodem... to coś jak
"Co?! Chciałoby się godnie żyć? NIE TUTAJ ROBAKU! Samochody z salonu są dla ELITY, ELYTY!"

Typowa mentalność, mi może być kiepsko, byle innym było gorzej.
  • Odpowiedz
@banjo: ehh, ja od dluzszego czasu mysle nad tym zeby pojsc do szkoly i dac jej kwiatka albo kwiaty, zeby po prostu podziekowac, jak skonczy sie protest to chetnie pojde, nie wiem jakos tak zeby milo sie jej zrobilo, swoja droga to bedzie ciekawe doswiadczenie ciekawe czy mnie pozna.
  • Odpowiedz