Wpis z mikrobloga

Dobry artykuł naukowy (po angielsku) o wąchaniu rozpuchu i innych podobnych substancji chemicznych:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4766772/

Możemy z niego wyczytać między innymi, że:
- efekt wąchania jest natychmiastowy, choć krótkotrwały – już po kilku sekundach człowiek czuje odurzenie oraz inne odczucia podobne do tych po użyciu alkoholu, ale wszystko znika już po kilku minutach (chyba że osoba podtrzyma efekt ciągłym wąchaniem),
- osoby nadużywające tego typu rzeczy zgłaszają zawroty głowy, rozdrażnienie, zmęczenie, utratę apetytu (choć w innym artykule czytałem kiedyś, że niektórzy mają wzmożony apetyt), bóle głowy, światłowstręt lub kaszel,
- niedawne wdychanie takich substancji można rozpoznać m.in. po plamach substancji na ubraniach lub skórze, poparzeniach chemicznych, śladach lub ranach w okolicach ust, przekrwionych oczach, katarze, chemicznym zapachu z ust, oszołomieniu,
- przy długotrwałym używaniu często zdarzają się nagłe omdlenia, a nawet śmierć,
- częstymi objawami używania są także: utrata pamięci, szczególnie krótkotrwałej, zmniejszona inteligencja, złudzenia i omamy, bełkotliwa lub w inny sposób zmieniona mowa, chwiejny krok, potykanie się, chód ataktyczny (patrz filmik), zmiany w zmysłach, np. oczopląs, utrata słuchu lub węchu,
- generalnie testy moczu robione pod kątem narkotyków nie wykrywają tych substancji w organizmie, aczkolwiek wzmożone wąchanie benzyny, rozpuszczalnika lub innych podobnych substancji zmienia właściwości moczu (benzyna zmienia poziom fenolu, a rozpuszczalnik stężenie kwasu hipurowego), co powoduje, że możliwe jest wykrycie takich substancji za pomocą szczegółowych testów moczu (wołam @PrezydentSmietnikow).
#kononowicz #suchodolski #rozpuszczalniki #patostreamy
mudkipz - Dobry artykuł naukowy (po angielsku) o wąchaniu rozpuchu i innych podobnych...