Wpis z mikrobloga

Dopóki siedziałem w #zielonagora to paczkomaty inpostu działały wzorowo.
Odkąd przeniosłem się do innej miejscowości to to jakaś #!$%@? porażka. Ciągle zajęte!
Po prostu masakra. Czekam na kilka dość ważnych paczuszek więc zgodziłem się na przekierowanie do innego paczkomatu, ALE ON TEŻ BYŁ PRZEPEŁNIONY, więc #!$%@? mi paczkę #!$%@? do popu.
to na #!$%@? się mnie w ogóle o to przekierowanie pytali, po prostu ja pier...
Całe szczęście, że mam jutro wolne, bo inaczej nie miałbym jak odebrać tego gówna, bo pop ofc jest otwarty w godzinach mojej pracy.
Mam tylko nadzieję, że pozostałe dwie "wydane do doręczenia" też dostarczą do tego popu, a nie w paczkomat, bo jak będę miał dylać do popu i paczkomatu do którego zgodziłem się to przekierować to mnie chyba #!$%@? strzeli.

#inpost ##!$%@? #zalesie
  • 8
@wonsz_zeczny_0001: Odkąd jest możliwość to wszystkie przesyłki biorę przez PP z odbiorem w Żabce i problemy zniknęły. Ostatnie 2 lata to dramat, jeśli chodzi o paczkomaty w Sopocie, wiecznie zaje*ane i zamiast odebrać przy Biedronce w stronę Gdyni to przekierowanie albo na osiedle Mickiewicza albo za pętlę Reja... Dla mnie to była ogromna strata czasu.
@WielebnaMaciorka: ja bym nawet nie miał nic przeciwko temu, żeby odebrać te wszystkie paczki czy na Reja czy na Mickiewicza, #!$%@? tam, miejsca mi nie wyczarują, trudno. Ale nie mogli wszystkich wsadzić w jedno miejsce? Jutro będę mieć pół dnia zmarnowane przez to. ( ͡° ʖ̯ ͡°)