Wpis z mikrobloga

Siedze teraz na chacie, bo #strajknauczycieli moztno, a #matura juz tuz tuz, to sobie mysle, przeczytam jakas lekturke. Akurat do szkoly mam nie daleko i biblioteka byla otwarta to poszedlem. Zdecydowalem, ze nadrobie zaleglosci z antycznej Grecji czy innego Rzymu. Przegladam ksiazki w bibliotece i widze "Zbrodnia Ikara", to se mysle krude spoko, Ikara kojarze, a jeszcze bedzie jakas zbrodnia, zapowiada sie dobrze. Siadam i zaczynam czytac i cos mi tu nie pasuje, cala ksiazka byla o jakims rusku. Ktos mi wytlumaczy o to chodzi, to jest jakis follow-up do uniwersum Ikara i Dedala? Jakas ruska interpretacja? No nie czaje ¯\_(ツ)_/¯
  • 2