Wpis z mikrobloga

@gbyrka: Poszedłem z legitymacją Zasłużonego Honorowego Krwiodawcy. Teoretycznie ma mi wtedy przysługiwać obsługa poza kolejką. Informacja o tym wisi na drzwiach gabinetu pod którym siedzieli zgromadzeni pacjenci.

Przyszedłem, podszedłem do drzwi, powiedziałem że chciałbym wejść jako następny z racji że krwiodawca, że tu jest informacja (pokazuje na karteczkę na drzwiach), tu jest legitka (wyjąłem z kieszeni).

Jakiś koles ~60 lat stwierdził, że "ta, my tu wszyscy krwiodawcy, hyhy". Kilka szanownych prukw zrobiło oburzone miny. Jakaś madka patrzyła na mnie z
  • Odpowiedz
@gbyrka: a ja się #!$%@? o swoją odznakę 1st prosiłem z pół roku - +20l here (nawet lokalne PCK miało wywalone na to żeby pieczątką potwierdzić, że jestem zasłużony - że już nie wspomnę o odznace i "książeczce potwierdzającej") w końcu po ponad półrocznych bataliach na #!$%@? dostałem "odznaczenie rzucone z pogardą na blat biurka" - a tu fanaberie i zaproszenia na uroczystości.
  • Odpowiedz