Wpis z mikrobloga

#biblia #chrzescijanstwo #codziennychleb

A wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi. Ew. Mateusza 19:30

Być może najbardziej zaskakującym i niesamowitym wydarzeniem zimowych igrzysk olimpijskich 2018 roku było to, że mistrzyni świata w snowboardzie—Czeszka Ester Ledecka—wygrała zawody w zupełnie innej dyscyplinie: w jeździe na nartach! Zdobyła pierwsze miejsce i złoty medal, mimo że startowała dopiero 26 w kolejności—wyczyn zasadniczo niemożliwy do wykonania.

Ledecka zakwalifikowała się do żeńskiego supergigantu, który łączy narciarstwo zjazdowe ze slalomem. Po zwycięstwie z przewagą zaledwie jednej setnej sekundy na pożyczonych nartach, była zszokowana na równi z mediami i innymi zawodnikami, którzy zakładali, że zwyciężczynią okaże się jedna z wielkich narciarek.

Tak to się zwykle dzieje, że spodziewamy się zwycięstw od faworytów i porażek od wszystkich pozostałych. Równie nieoczekiwanie dla uczniów musiały zabrzmieć słowa Jezusa: „Łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego” (w. 24). Jezus tym stwierdzeniem całkowicie wywrócił wyobrażenia uczniów. W jaki sposób bogactwo (albo zwyciężanie), może stanowić przeszkodę? Najwyraźniej jednak, jeśli pokładamy ufność w tym co posiadamy, w naszych zdolnościach lub w tym kim jesteśmy, nie tylko trudno jest ufać Bogu, ale staje się to wręcz niemożliwe.

Królestwo Boże nie kieruje się naszymi zasadami. „Wielu pierwszych” - mówi Jezus - „będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi” (w. 30). Niezależnie od tego, czy jesteśmy pierwsi czy ostatni, wszystko, co otrzymujemy, jest z łaski Bożej.

~Winn Collier

Wygrywanie i przegrywanie ma w Królestwie Bożym zupełnie inne znaczenie.
  • 1