Wpis z mikrobloga

DRODZY NAUCZYCIELE!

- Chcielibyśmy przypomnieć, że miejscem nauki jest szkoła, to nie rodzice zmęczeni po pracy powinni siedzieć ze swoimi pociechami, do cholera wie której godziny, żeby przerobić materiał, którego wam się nie chciało wytłumaczyć na lekcji.

- Rozumiemy, że 18 godzin tygodniowo to ciężka harówa, że jesteście skonani po tak morderczym wysiłku, ale to wasza robota uczyć pierwiastków, potęg, wzorów na pole i obwód koła.

- Szkoła jest miejscem nauki, nie dom!

- Oddajcie nam czas, oddajcie nam te chwile, w których powinniśmy uczyć nasze dzieci jak być uczciwym, punktualnym, pomocnym, empatycznym oraz jak okazywać szacunek starszym i wszystkim, którzy na to zasługują...

- Do roboty się w końcu weźcie, to może w końcu nauczymy nasze dzieci jak się zachowywać prawidłowo przy stole, bo z widelcem w jednym ręku a długopisem w drugim, kiedy trzeba symultanicznie jeść kolację i przerabiać materiał, którego wam się nie chciało przekazać w godzinach pracy, to cholernie trudne zadanie.

- W domu uczymy się zasad funkcjonowania w społeczeństwie, próbujemy zaszczepiać pasje, które tak skutecznie zabijacie, pozbawiając nas czasu, który moglibyśmy poświęci na rozwój talentów, budowanie prawidłowych wzorców, dajcie nam szanse na wychowywanie ludzi ciekawych świat, siebie, pełnych zapału, pomysłowości, pozwólcie się naszym dzieciom rozwijać w dziedzinach, które kochają, w których czują się dobrze.

- Zrozumcie wreszcie, że siedzenie po kilka godzin dziennie nad pracą, którą to WY, NAUCZYCIELE POWINNIŚCIE WYKONAĆ W SZKOLE!
skutecznie nam uniemożliwia dbanie o prawidłowy rozwój naszych pociech.

- Aha, i zacznijcie w końcu uczyć ciekawie, z zaangażowaniem, bo to co większość was robi, to odbębnienie suchej treści z książki, dowalenie pierdyliarda prac domowych i utyskiwanie na 18 godzinny, katorżniczy tydzień pracy.

- Domaganie się w tej sytuacji podwyżki, za tak spapraną robotę, jest najzwyklej dowodem, że wasi rodzice nie nauczyli was niczego, a wasi nauczyciele byli dokładnie tacy sami jak wy dzisiaj...
źródło: comment_wadztgRUi3hVILmvyys6N1S2z177Q7V7.jpg
  • 147
@projaro Nauczyciel nie tylko pracuje w szkole, wiele razy widziałem jak moja mama siedziała po nocach pisała sprawozdania uzupełniała dzienniki, robiła gazetki szkolne, jakieś przedstawienia wymyślała , uczyła się wierszyków , piosenek, sprawdzała prace, a ty #!$%@? ze naucZyciel przychodzi na 18h.
Czyli jak znajdę sobie druga pracę, to nikt mnie nie może obwiniac, że zlewam obowiązki w pierwszej robocie? Z nauczycielami jest taki problem jak z górnikami: zamiast walczyć o zmianę
@lakfor: Albo jesteś jeszcze w trakcie nauki albo musi być coś z tobą nie tak jeśli sądzisz że nauczyciele pracują po 18 h XD No i nadmiar nauki jako wymówka dla tego że nie nauczyło się dziecka nie mówić z pełnymi ustami? Ciekawe czy jako dorosły sam się będzie tak tłumaczył
@lakfor żeby tak było to trzeba by rozwalić całą edukacje i zacząć wszystko na nowo. W szczególności, że masa nauczycieli nie nadaje się do swojego zawodu. A nikt ich nie wyrzuci. Będą siedzieć tak do emerytury. Porobili sobie papierki w ramach zabezpieczenia dupy i siedzą zadowoleni. Jeśli ktoś poleci to ktoś świeży w zawodzie. No bo przecież pani Marioli z 15 stażem nikt nie wyrzuci. A że pani Mariola się nie nadaje.
chlip chlip moj tomaszek patrzyl sie przez okno cale zajecia i mial wywalone na temat lekcji tak ze nawet nie wie co jest na zadanie domowe i teraz ja musze z nim sie uczyc w domu bo tomaszek nie potrafi inaczej skupic uwagi niz na smartfonie ktory dostawal od pierwszych miesięcy bo zmeczony tatuś mial w #!$%@? zajmowanie sie dzieckiem i dawal mu ekranik zeby zamknąl ryj


@alteron: Śliczne. Ale pewnie
@uriel_ck: Aha czyli wg Xiebie nauczyciel ma uczyć twoje dziecko danego materiału, tłumacząc cały materiał dobrze (bo przecież, nauczyciele źli i dzieci na korki musza) [akurst mówię o 1-3 wiec tam na korki się nie chodzi] jednocześnie wychowując, patrzeć czy nie rozwali se głowy, albo komuś, bo przecież on za nie odpowiada i jeszcze ma te wszystkie inne rzeczy robić w pracy tak? ZostAwic dzieci i iść wycinać elementy na gazetkę
@uriel_ck: Aha czyli wg Xiebie nauczyciel ma uczyć twoje dziecko danego materiału, tłumacząc cały materiał dobrze (bo przecież, nauczyciele źli i dzieci na korki musza) [akurst mówię o 1-3 wiec tam na korki się nie chodzi] jednocześnie wychowując, patrzeć czy nie rozwali se głowy, albo komuś, bo przecież on za nie odpowiada i jeszcze ma te wszystkie inne rzeczy robić w pracy tak? ZostAwic dzieci i iść wycinać elementy na gazetkę
@uriel_ck: jaka druga robota u nauczyciela co ty w ogóle insynuujesz. Jakie zlewa ? No to wychodząc na ulice nie walczą? Może chcą pracować w taki sposób ale nie za takie pieniądze. Ty tez byś wyszedł i walczył jakbyś zarabiał 8zl na godzinę a walisz młotkiem cały dzien czy raczej zawalczyłbyś o podwyżkę. Idziemy do pracy po pieniądze a nie po „mało roboty” - choc w sumie to po to tez
@projaro: eh, za każdym razem to samo.
A teraz siądź na spokojnie i policz: 40h w tygodniu minus 0.75*ilość godzin lekcyjnych mamy ( ͡° ͜ʖ ͡°) To ile wyszło?
@projaro: na budowie też masz czas na kawe i śniadanie i jest to wliczane w czas pracy ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale masz 40h w tygodniu na pracę, więc jakbyś siedział 25h tłukąc młotkiem i marudził, że musisz o 19 cement nosić, to czyj to problem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lukaszkomosa:
@szpongiel:
@MangoZjem:

Temat gorący bo i sam problem jest nietrywialny. Zaplusowałem wasze wpisy bo IMO są najbardziej wyważone i rozsądne w całej tej dyskusji.

Mi osobiście bardzo podoba się koncepcja wzmocnienia pozycji nauczyciela (przez wzrost, być może nawet znaczny ich pensji, niech to nawet będą 2x średnie krajowe) ALE z jednoczesną redukcją liczby etatów.
Krótko mówiąc idziemy w jakość, weryfikujemy umiejętności i zapał do przekazywania wiedzy a leni
@ediz4: właśnie ze kompletnie nie jestem strona, moja mama właśnie przechodzi na emeryturę, wiec akurat nie doszukuj się tu niczego. Udzielam się bo ogólnie znam dużo ludzi którzy są nauczycielami widzę jak to funkcjonuje. No i ogólnie w Polsce jest kpina jeśli chodzi o jakakolwiek płace wiec niech strajkują.
@lakfor: Nauczyciel nie tylko pracuje w szkole, wiele razy widziałem jak moja mama siedziała po nocach pisała sprawozdania uzupełniała dzienniki, robiła gazetki szkolne, jakieś przedstawienia wymyślała , uczyła się wierszyków , piosenek, sprawdzała prace, a ty #!$%@? ze naucZyciel przychodzi na 18h... wyjdź stad.


@projaro:
Ale zauważyłeś, że w postulatach nauczycieli nie ma nic na temat ograniczenia papierologii, i środków na zakup pomocy dydaktycznych?
@projaro: No tak bo powiesz że matka nie powinna dostać podwyżki - już to kurna widzę.

Udzielam się bo ogólnie znam dużo ludzi którzy są nauczycielami widzę jak to funkcjonuje...

NO ja też sporo słyszałem. O urlopach rocznych załatwianych na lewo i dwóch etatach za 12k.

No i ogólnie w Polsce jest kpina jeśli chodzi o jakakolwiek płace wiec niech strajkują...

To mam nadzieje że poprzesz również sprzątaczki w szkole aby
@projaro gościu napisal, że jego mama oprócz nauczania w szkole ma dodatkową pracę i przez to ma mniej czasu niż się innym wydaje. Zawsze uważałem, że nauczyciele powinni bardzo dobrze zarabiać, ale ja słyszę te gówno argumenty to mnie w krzyżu łamie. Szczególnie jak sobie przypomnę, że przez 20 lat nauki poznałem KILKU nauczycieli którzy są coś warci.
słabe oceny na sprawdzianie, kolokwium to porażka tylko i wyłącznie nauczyciela.


@Amerykanski-Naukowiec: Czyli grupa złożona z debili, która nie chce się uczyć jest porażką nauczyciela? Przecież są jednostki, które zrobią z siebie cymbała tylko dla czystej złośliwości.
chyba nie poznałeś nigdy nauczyciela który potrafi każdego (a wyjątki w zadowalającym stopniu) nauczyć swojego przedmiotu.


@Amerykanski-Naukowiec: Takie cuda tylko w Stowarzyszeniu Umarłych Poetów. Nauczyciel jest od przekazania wiedzy, a nie stawania na głowie żeby dziecko raczyło zainteresować się tematem.

Nikt nie jest genetycznie debilem


@Amerykanski-Naukowiec: Nie trzeba być genetycznym debilem żeby być złośliwym i głupim cepem. Takich jest aż nadto między innymi przez roszczeniowe wychowanie ("Moja Wanessa musi być
- Szkoła jest miejscem nauki, nie dom!


@lakfor: to wg ciebie w domu już się niczego nie powinno dzieci uczyć, tylko hulaj dusza piekła nie ma, dajcie mi święty spokój, muszę #!$%@?ć na kredyt? To po co sobie dzieci robiłeś?
Nauczyciel nie tylko pracuje w szkole, wiele razy widziałem jak moja mama siedziała po nocach pisała sprawozdania uzupełniała dzienniki, robiła gazetki szkolne, jakieś przedstawienia wymyślała , uczyła się wierszyków , piosenek, sprawdzała prace, a ty #!$%@? ze naucZyciel przychodzi na 18h... wyjdź stad.


@projaro: czyli czas na przerwach marnuje na kawkę i papierosa... Tak, wiem, że nauczyciele mają dyżury na przerwach po korytarzach czy na kamerkach monitoringu, ale na zmiany, więc
To co nauczyciele #!$%@?ą to jest dramat, żałuje, że mamy taki słaby rzad, który zamiast ich spałować i przywołać do porządku likwidując jednoczesnie ten relikt przeszlosci w postaci karty nauczyciela jeszcze z tym zdegenerowanym towarzystwem negocjuje.


@ShinpuTokubetsu: mocne, ale zgadzam się.
Chłopie ja przez 20 lat (póki mieszkałem z rodzicami) miałem pokój nauczycielski na chacie (matka nauczycielka, jej siostra tez, przyjaciółki tez nauczycielki, mała miejscowość trzymają się razem).


@Amerykanski-Naukowiec: No i co z tego? Moja mama też była nauczycielką. Druga połowa jest i nie widzę niczego złego w stwierdzeniu, że nauczyciel jest od przekazywania wiedzy. To zawód jak każdy. Bez żadnych #!$%@?, że to misja, służba i podobnych frazesów. Przychodzisz, robisz lub
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@projaro:

akurst mówię o 1-3 wiec tam na korki się nie chodzi


Byś się zdziwił. Mam dziecko w IV klasie, i znam kilka przypadków rodziców, którzy swoje pociechy wysyłali na coś a'la korepetycje już 2 lata temu. I nie piszę tu o językach obcych, bynajmniej.
@lukaszkomosa
To wszystko to pewnie mniej więcej prawda. Tylko mam jedno - niech będzie - trochę chamskie pytanie. Zakładam, że Ci ludzie wybrali ten konkretnie zawód świadomi realiów finansowych. To nie jest przecież tak, ze nagle pensje nauczycieli spadły. Mimo to zdecydowali się zostać nauczycielami. Czy dlatego, ze:
a) są debilami i nie sprawdzili ile beda zarabiac?
b) sa idealistami i pracują wylacznie dla powolania?
c) biorac pod uwagę wady i zalety
@projaro A opowiesz skoro juz przytoczyles fakt o posiadaniu mamy nauczycielki takie tam fakty:
- ile srednio tych godzin pracy w domu wychodzi na tydzień
- ile w sumie dni wolnych od pracy ma w roku mama
- ile sumarycznie zarabia? (razem z ewentualnymi dodatkami itd)
- jakiego przedmiotu uczy.

Nie atakuje tylko grzecznie pytam - chcialbym znac mozliwie najbqrdziej realne dane bo wiadomo ze zarowno jedna jak i druga strona sporu
@lakfor Dzieci już od przedszkola klną jak żule. Oceniają innych po ubraniach czy telefonach. Najgorsze są te w miastach. To nie są pojedyncze przypadki.
Gówno wiesz jesteś taki sam jak te próżne i roszczeniowe dzieciaki które sa wychowywane przez niedorozwinietych emocjonalnie rodziców( )
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lakfor: ale pier...lisz. Na karteczce sama prawda. Masz dziecko to je wychowuj i ucz jak być ogarniętym życiowo bo nikt tego za Ciebie nie zrobi.
@MaKor: twój post to jeden z najgorszych i najgłupszych w tej rozmowie. Weź No wyjdź stad i se poczytaj coś innego i mnie nawet nie denerwuj takim głupim gadaniem bo naprawdę zbędny jest twój komentarz, jak naprawdę nie masz o czymś pojęcia to weź sobie skomentuj inny wpis. To z dziennikiem branym do domu mnie #!$%@? najbardziej. Wyjdź stad szybko.
@MaKor: ale ja ci nie będę odpowiadał na twoje durne pytania, jest wiele mądrzejszych wypowiedzi wyżej i tez nie odpowiedziałem bo nie ma sensu dyskutować tyle na taki temat tutaj. Wiec dalej mysle idź sobie poczytaj gownowpisy i nie komentuj tego proszę.