Wpis z mikrobloga

@grzegor9: Są na pewno dyscyplinujące. Mój ojciec naście lat temu pracował w firmie, która obciążała różnicą w cenie zakupu paliwa, jeżeli z zachodu wróciło się z większą ilością w baku niż 70l. I wszyscy to rozumieli, każdy wiedział skąd się wzięło i nikt nie kwestionował, bo argumenty były logiczne. Jakoś wtedy umieli zmierzyć i nikomu nic nie trzeba było tłumaczyć, więc obciążeń tak naprawdę nie było. Dzisiaj takie są czasy, że
@JudzinStouner: mam uczulenie na takie firmy po tym jak dostałem 200 zl kary dyscyplinujacej za brak zarowki ktora wymienilem w trasie.

A w orędziu dobpracoenikom groza kary za to, ze kierowce okradną...moze w przypadku tej firny jest to konieczne bo nie znam jej pracownikow.
Patrzac obiektywnie.
@grzegor9: Sprawa tu jest dwuwymiarowa, bo z tego pisma wynika, że podejście gość ma ewidentnie #!$%@?, ale nie zmienia to faktu, że to paliwo wolno targać z RU, a tego się większość czepiała. Zresztą, chyba nawet coś właśnie o przemycie było w znalezisku na ten temat, a nie o podejściu do pracowników, więc ja się na tym skupiam.
Nie chcę go rozgrzeszać, ale polecam każdemu poprowadzenie własnej firmy. Tak ze 4-5
@shaaky: ciężko to wytłumaczyć, ale siedząc wewnątrz branży i znając jego stawki, realia itp to sie poprostu nie kalkuluje.

A tak pozatym nie istnieje w Polsce przewoźnik który mając super długie leasingi ( 6 lat) przy dwóch autach bierze X5 w leasing.

Z punktu widzenia biznesowego jest to najgłupszy pomysł na świecie.
Osobówke kazał mu kupić ADAR, by potwierdzić jego sukces.

Ok, może sobie kupic nawet Porsche, tylko niech nie psuje