Wpis z mikrobloga

@maciej-borowicz:
1. Co sądzisz o zadaniu dla Karoliny z podlewaniem kwiatów i pozdrawianiu od Ciebie? Karolina niby sie śmiała, a nie uważasz, ze to było trochę chamskie?
2. Załujesz udziału w pogramie? Żałujesz, że tak skończyła się przygoda z programem?
3. Sądzisz, że jak Karolina nie odpadnie w niedziele to powinna sama zrezygnować z programu?
  • Odpowiedz
@zulka138: 1. To, że niektóre zadania WB były dziwne to mogliście zauważyć wcześniej, niejednokrotnie pytałem czy oni tam w reżyserce palą to samo bo Bartek Sid....
2. Nie żałuję udziału w programie, żałuję, że nikt nie przełączył kamery jak to ponoć często bywało. Każdy z nas ma chwile kiedy musi wyjść i sobie pobluzgać, nie zrobiłem tego w domu pomiędzy nimi a na zewnątrz, zapominając, że mamy kamery dookoła. Żałuję
  • Odpowiedz
@maciej-borowicz: mi brakowało zadań które by naprawdę fajnie grupowo były robione, albo chociaż żeby dali do tego cos więcej niż tylko zróbcie to a dostaniecie coś za to, nie wiem czy widziałeś mieli teraz zadanie z ogniskiem jedna drużyna miała je pilnować druga zgasić i zamiast dać to na otwartym terenia dali tak, że jedna drużyna dosłownie się zabarykadowała, że nie dało sie przedostać do nich

no i ja szczerze
  • Odpowiedz
@maciej-borowicz: Cześć Maciek. Jestem świadomy tego, ze pewnie spadnie na mnie grom hejtu po tym komentarzu, bo zdaje sobie sprawę, ze Twoimi "wielbicielami"sa ludzie młodzi 10-20lat. Sam byłem w ich wieku i wiem, ze jak ktos robił dym to było ciekawie. No, ale mam juz 28 lat i tanie przypały juz nie robia na mnie wrażenia.
Przejdźmy do programu.
Nie mam Ci za zle jak traktowałes Łukasza, bo każdy zna
  • Odpowiedz
@Dzumeron: tak mnie zastanawia, czemu komentujesz to jak Maciek zareagował na filmik, a nie komentujesz tego, że Kaśka poszła do tego programu wiedząc, że jej mama może podczas tej operacji umrzeć? W końcu to tętniak aorty, a nie wycięcie wyrostka. Skoro to była taka poważna sprawa, to czemu jak normalny człowiek nie odmówiła udziału, tylko poszła i zachowywała się jak gdyby nigdy nic?
  • Odpowiedz
@Dzumeron: tak z ciekawości pytam, bo sama do niej po tym co usłyszałam szacunku nie mam żadnego. Nie dziwię się więc, że ktoś się z niej śmiał, bo rzeczywiście o pączkach mówiła znacznie więcej, niż o mamie. A skoro jej samej zależało bardziej na programie niż na tym co się z nią stanie, to jak kogoś takiego można poważnie traktować?
  • Odpowiedz
@Dzumeron: Po pierwsze jeśli myślisz, że ludzie go polubili tylko dlatego, że robił dymy to się mylisz. Na pewno jest to jakaś określona grupa w tym przedziale wiekowym tak jak napisałeś, ale poza tym jest też dość spora grupa dużo starszych osób, które doceniły przede wszystkim jego prawdziwość. Wszedł jako szczery, inteligentny facet, który się tam nie p------i w tańcu. Tym ich kupił. Ludzie oczekują prawdziwości po tego typu programach,
  • Odpowiedz