Wpis z mikrobloga

@LJBW603: mam miejsce nr 65. Widzę że siedzi jakas babka i mówię przepraszam, ja mam nr 65 a Pani? Fuknela pod nosem i siedzi nadal. I. Znowu się pytam jaki ma nr miejsca to łaskawie się przesiadka obok i zaczęła do rodziny która siedziała naprzeciw jęczeć i się skarżyc, że jej miejsce zabralam
  • Odpowiedz
@dulceamargo: to lepiej nie ( _)
Potwierdza się ze ##!$%@?

Kiedyś w UK miałem taka sama sytuacje ale zanim się rozkrecilem żeby zaraz wybuchnąć to babka przeprosiła i się przesiadła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dulceamargo: ostatnio do mnie i mojej Różowej dowalił się emeryt, że on był niby pierwszy a w ogóle to on zna taką rozszczeniową młodzież jak My i my wcale nie szanujemy starszych! Za nic nie dało mu się wytłumaczyć, że Różowa ma chorobę lokomocyjną i miejsce jest na dodatek nasze tak samo jak On ma swoje tylko, że nie chciało mi się go szukać.... ()
  • Odpowiedz
@dulceamargo Ostatnio jechałem do Gdańska to wziąłem sobie dwie miejscówki obok siebie (kolejarz here). Podchodzę do przedziału i zaczynam się zastanawiać czy nie muszę wzywać kłusowników z harpunem bo monstrum zajmowało ponad te 2 siedzenia XD. Niestety nie oddałem swoich miejsc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz