Wpis z mikrobloga

@dani78 da sie ładnie i tanio, mamy 2019 rok, nie 1919. Moze tanie nie będą miały prawdziwej skóry, recznych szwów i #!$%@? wie czego jeszcze, ale tak, da sie tanio i ładnie. Bez metki Gordon & Bross.

Po drugie nie trzeba byc geniuszem żeby sie domyslic budżetu.
  • Odpowiedz
@brednyk: Kolego idź do Mango. Oni mają tam monkstrapy i inne smart-casualowe buty na każdą okazję.
W promocji można je kupić za pół ceny, a to już naprawdę bardzo dobra oferta - większość ich butów jest produkowana w Hiszpanii/Portugalii, a jakościowo znacznie lepiej niż w Zarze/CCC/Deichman itd.
  • Odpowiedz
@brednyk: Najlepiej gdyby tutaj odezwał się jakiś różowy pasek i doradził. No moim zdaniem wszystko zależy od stroju w jakim się pokażesz. Buty nie pasują do garniaka, ale do dżinsów i marynarki moim zdaniem tak. Jak nie szkoda Ci kasy to kupuj, na pewno kiedyś się przydadzą nawet na jakieś niby luźne spotkania po latach.
  • Odpowiedz
@LeszekMucha: HAHAHA Przecież te Twoje Massimo buty wyglądają jak babcine, bez sznurowadeł wciskane jak gumofilce. To jest tylko opcja dla dziadków i grubasów, którym trudno zawiązać buty a wyglądają komicznie. Jeszcze niby ta cena przed obniżką 500 zł, śmiech na sali, ale marketing działa. "Patrz Halynka 300 zniżki, trzeba kupować" gdzie normalna cena to właśnie 120-160 zł.
  • Odpowiedz
@SpeedyG: Op chciał sztyblety to mu podesłałem. Klasyczny wzór, moim zdaniem nie ma się do czego #!$%@?ć. Na #!$%@? się pultasz. Wiadomo ze do garniaka najlepsze by były Oxfordy Yanko, ale kosztują 1000 zł. Taki cwany jesteś to znajdź lepsze sztyblety w tej cenie.
  • Odpowiedz
@DrQuin: a ja uwielbiam takie, lubię jasne kolory. Chce się czuć wygodnie i chodzić w czymś co pasuje do mojego gustu. Uwielbiam wszystkie piaskowe, brązowe, rude kolory
  • Odpowiedz