Wpis z mikrobloga

@Niszczycielski_Muminek: zgadzam się. Dzieci często nie potrafią wymowić wielosylabowych słów, ale często można to obejść i np. na samochód mówić auto, na Agnieszkę Aga, na motocykl motor, etc., ewentualnie dziecko będzie mówić tylko pierwsze sylaby, przez co i ja łatwiej zrozumiem, że pieka to piekarnik i ono szybciej zapamięta, że lodo to lodówka. I tłumaczyć też można, że ogień jest gorący, zrobi krzywdę, będzie bolało, a nie, że zrobi "siii".
Najgorzej,
@zdjecie_z_wenszem Mój syn jest niemożliwy, pyta mnie czy będziemy jeść pizze? Bo tata robi (w tym momencie warto zaznaczyć, iż pytanie wynikało z tego że zauważył iż autor posta robi pizzę). Odpowiedziałem że tak. Poszedł on do Rafała i zapytał czy też będzie jadł pizzę, na co on odpowiedział twierdząco. "Aha czyli wszyscy jemy pizzę" powiedział Alan. Przyszedl do kuchni zabrał rękawiczkę silikonowa i dał mi mówiąc że blacha jest gorąca. TATE