Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jestem synem nauczycielki. Opowiem jak to wygląda od środka.
Mama ma nadgodziny, a jest w robocie mniej czasu niż ja. Oczywiście jest jeszcze sprawdzanie zeszytów i sprawdzianów. Nie liczę jej czasu, pewnie lącznie wychodzi to więcej niż etat. Ale biorąc pod uwagę święta, ferie i wakacje no to sami wiecie.
Zarabia naprawdę nieźle. To ze względu na nadgodziny i staż (mianowania i dyplomowania).
A polska szkoła? No jakiś żart, nauczyciele leją sobie na wszystko, aby tylko przypudrować obraz. Aby tylko nikt nikogo ciężko nie pobił, ale żeby ukrócić gnębienie słabszych to nikt palca nie kiwnie.
Gdy słyszę jacy to oni biedni i najbardziej pokrzywdzeni to jakbym rolników słyszał ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 146
  • Odpowiedz
@MangoZjem widzisz pomysłem zbyt schematycznie. W tych biedronkach których bywam są same panie.
Dla mnie dobry nauczyciel powinien zarabiać 6k netto. Tylko w premiach za wyniki olimpiady testów po podstawowce matury itp.
Większość nauczycieli i tak jest mierna i bierna ale ci nauczyciele z wynikami by zarabiali wiecej.
  • Odpowiedz
Dlatego ja uważam że narzekają ci którzy nie umieją sobie poradzić. Gościu od którego brałem korki, poza nauczaniem w szkole, udzielaniem korepetycji (a ludzi do niego pełno bo jest dobry) robi jeszcze meble. Dobry nauczyciel sobie zawsze poradzi a słaby zawsze będzie na coś narzekał.


@cerbi96: czyli rozwiazaniem na #!$%@? zarobki jest dorabianie po godzinach? no super xD tak mozemy rozwiazac problemy finansowe wszystkich ludzi xD

Tylko w premiach za wyniki
  • Odpowiedz
nauczyciele leją sobie na wszystko, aby tylko przypudrować obraz. Aby tylko nikt nikogo ciężko nie pobił, ale żeby ukrócić gnębienie słabszych to nikt palca nie kiwnie.


@volion Ten fragment chyba odnosi się do "obowiązków" mamy OPa, a szkoła to jednak coś więcej.
  • Odpowiedz
@eczolg321 Mama była dyrektorka (od stycznia zmieniła pracę) i tak, jeden miesiąc wakacji musiała być w szkole od 8 do 16 5 razy w tygodniu. Tata również w ferie i wakacji musi być w szkole i organizuje zajęcia sportowe, jest nauczycielem wychowania fizycznego. Dodatkowo tata w domu często przygotowuje się do zajęć - układa plany treningowe, rozgrzewki i zabawy dostosowane do wieku rozwojowego. Teraz się dokształca, więc 3 dni w tygodniu jeździ
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Prawda jest taka, że najwięcej zależy od środowiska w jakim się pracuje. Moja mama pracowała w szkole, w której pomijając skrajne kolesiostwo (ziomkowie dyrektora dostawali lepszy plan zajęć, większość dodatków motywacyjnych, lepsze sale, mniej dyżurów etc) była konkretnie #!$%@? dyrekcja. Zawsze przynajmniej raz w tygodniu była rada pedagogiczna (często częściej), która trwała po 3 godziny i była #!$%@? dokumentacją. Szkoła pchała się we wszystkie projekty, które mogły dać hajs, a
  • Odpowiedz
@MangoZjem: ale wy bredzicie z tymi zarobkami w Biedronce, Lidlu xD

3000 brutto za cały etat, a dostaniesz 3/4 etatu, no super chwyt marketingowy, ale jak widać działa.

Już widzę jak nauczyciel rezygnuje z pracy i przenosi się do dyskontu.

Znam środowisko młodych nauczycieli w Warszawie. 3 osoby mają po dwa etaty (teoretycznie jest to 18 godzin x2), jedna osoba ma jeden i wychowawstwo, bo musi dojeżdżać. Jedna osoba z tych
  • Odpowiedz
@mar-v-son: wszystko zalezy od szkoly, sa szkoly z wysokim poziomem gdzie jest wzajemna zaleznosc dobrzy nauczyciele + zdolni uczniowie. Ja mialem szczescie ze cala 12 letnie edukacje chodzilem do najlepszych szkol w miescie, a w LO do jednego z najlepszych w wojewodztwie, a z niektorych przedmiotow nawet topka krajowa. i nie spotkalem w nim zadnego #!$%@? nauczyciela. jedyna #!$%@? byl dyrektor i jedna wicedyrektorka i moze nauczycielka od wokuXDD ale to
  • Odpowiedz
@Monaco tata nauczycielem wychowania fizycznego i też tyle pracuje? Don't give a shit. Polscy nauczyciele zarabiają marnie, ale jak njmiemal każdy w tym kraju. Polacy nauczyciele zarabiają marnie, bo w przexiwnestwie do innych krajów Europy spędzają przy tablicy najmniej czasu ze wszystkich, a Ty smiesz pisać o tym jaka to ciężka praca i ile czasu temu się poświęca. Też znam paaru nauczycieli i wiem jak to wygląda. A nauczyciel wfu to jzu
  • Odpowiedz
@FrankUnderwood Bo to jest ciężka praca i bardzo obciążająca. Nauczyciele są jedną z bardziej narażonych na wypalenie zawodowe grup. Między innymi przez zarobki, brak sieci wsparcia społecznego, roszczeniowych i niewspolpracujących rodziców. Głównym narzędziem nauczyciela jest jego osobowość, kreatywność, bycie atrakcyjnym dla dzieci, a nikomu nie chce się tego robić za 2,5k na rękę. Czemu wszyscy skupiają się na przekazaniu wiedzy, a nie samym procesie wychowania i kształtowania osobowości, co w sumie powinno
  • Odpowiedz
@Monaco tak dyrektor to co innego ale z tego co wiem 75000 tys brutto dyrektor szkoly zarabia xd
Jesli twoj tato jest tak zaangażowany to powinien wiecej zarabiac.
U mmie na wf bylo tak 3 klasy chłopaków to jeden nauczyciel pilnowal jak gramy a ressta siedziała w pokoju. XD
  • Odpowiedz
@FrankUnderwood A co do taty, to cóż... Jest nauczycielem z powołania. Bardzo angażuje się w życie szkoły, jeździ z dziećmi na zawody, organizuje różnego rodzaju imprezy, zajęcia pozalekcyjne. Nie jest to oczywiście cały czas, ale patrząc na jego pracę i jakie ma podejście uważam, że należą mu się choć trochę większe zarobki. Z jednym chłopcem, który był bardzo dobry w piłkę nożną, jeździł do lekarzy, generalnie pomógł mu w rozwoju kariery. Wspierał,
  • Odpowiedz