Wpis z mikrobloga

Czy nie uważacie, że polskie foodtracki idealnie obrazują to, co jest z tym krajem nie tak? Tańszy lokal dałoby sie chyba tylko zrobić na rowerze albo skuterze. Pomimo tego polskie foodtracki sprzedają jedzenie w cenach jak resturacje. Jestem w stanie zaryzykować stwierdzenie, że coś takiego ma miejsce tylko w naszym kraju. Dosłownie ludzie płacą tylko kilka złotych mniej za burgery z bud bez miejsc siedzących i toalety, kiedy za troche większą cene mogli by jeść burgery w jednym z lepszych lokali w moim mieście. Otwieranie restauracji w której nie trzeba sprzątać podłóg, toalety- w sumie tylko kuchnie, mniejsze opłaty za miejsce- koszty lokalu minimalne. Myślę, że każdy wie o co mi chodzi, nie będę się bardziej rozpisywał. Jedzenie tam jest moim zdaniem głupotą i promowaniem działań, które zmieniają daną idee w coś kompletnie odwrotnego. Zastanówcie się czy takie rzeczy nie dzięją się w innych dziedzinach naszego kraju, bo wydaję mi się, że to nie jedyny taki przykład.
#polska #gastronomia #bekazpodludzi #polakicebulaki #niewiemjaktootagowac
  • 1