Wpis z mikrobloga

@antekwpodrozy: Film ogólnie dobrze zrobiony, ale jak to w starym filmie ujęcie strasznie długie
I no ze współczesną wiedzą historyczną się nie do końca zgadza, w filmie podłożono zwłoki nie Franciszka Honioka a jakiegoś więźnia z Sachsenhausen. Ubrano go w polski mundur, a najprawdopodobniej żadnych mundurów nie było. Sama operacja była przedstawiona jako zasadniczo udana, a w rzeczywistości była masa komplikacji choćby z mikrofonem