Wpis z mikrobloga

@TimmiTimmi: Link do danych o ilości homoseksualistów - pedofili albo nic nie miało miejsca. Co do konkretnje sprawy Jamesa Rennie, to cherry picking. Pojedyńczy skazany aktywista LGBT nie dowodzi niczego o całm środowisku.
  • Odpowiedz
@TimmiTimmi: Przecież zarzuty do Kościoła są o zinstytucjonalizowanie pedofilii i aktywne chronienie pedofilów. Mówienie w takiej sytuacji o "niskiej liczbie zgłoszeń" jest po prostu bezczelne, bo wierni są aktywnie manipulowani i zastraszani do niezgłaszania molestowań.

Chciałbym też zobaczyć te "statystyki brytyjskiej policji".
  • Odpowiedz
@TimmiTimmi: ile wam prawakom trzeba tłumaczyć, że pedofil lubiący chłopców NIEKONIECZNIE JEST HOMO. Pedofilia to zaburzenie, które polega na pociągu do osób bez rozwiniętej płciowości nienaukowe barany.
  • Odpowiedz
@TimmiTimmi: a ile innych grup społecznych systemowo, przez wiele lat ukrywało pedofilów i aktywnie ich chroniło przed karą? Jaka inna instytucja poza kościołem?

TO jest problem. Bo 2% to wykrytych, a ile naprawdę było?
  • Odpowiedz
@TimmiTimmi 2% z 39 milionów to 780 tysięcy. to w #!$%@?ę dużo, jak na osoby, które mają uchodzić za przykład dla wiernych. tu nie chodzi o to, że wszyscy księża to pedofile, że religia to zło itepede. tu chodzi o to, że prawicowcy/chrześcijanie traktują homoseksualistów jak pedofilów, a ignorują problem jaki mają z księżmi.
  • Odpowiedz
  • 18
@TimmiTimmi To ty masz udowodnić że masz rację, a nie my ze nie masz xD Jak napisze ze jesteś debilem to Ty masz udowodnić że nie jesteś, czy ja ze jesteś? Chociaż dając takie demoty odpowiedziałeś na to pytanie xD
  • Odpowiedz
Przecież zarzuty do Kościoła są o zinstytucjonalizowanie pedofilii i aktywne chronienie pedofilów. Mówienie w takiej sytuacji o "niskiej liczbie zgłoszeń" jest po prostu bezczelne, bo wierni są aktywnie manipulowani i zastraszani do niezgłaszania molestowań.


@Hound: Niestety można to powtarzać 1000 razy, a konserwa i tak nie zrozumie, o co chodzi z problemem pedofilii w Kościele.
  • Odpowiedz
  • 9
@TimmiTimmi okej, udowadniam że to nie jest prawda.

Nie ma żadnych dowodów, że jest to prawda, więc to neguję.

Myślisz, że jak w sądzie jest rozprawa o zabójstwo, to oskarżony musi UDOWADNIAĆ że jak nie ma dowodów ani świadków to jest niewinny? Nie. Wtedy jest on niewinnym i nic nie musi mówić.
  • Odpowiedz