Wpis z mikrobloga

@oboe-vol2: nie mówię, że to nie jest sztuka tak robić te rapy i hiphopy, bo jest. Nie każdy tak potrafi to fakt. Ale nazywanie tego muzyką albo mówienie o tym jak o sztuce w kontekście artyzmu to jest lekkie nadużycie.

Większość utworów to albo "nakładka" na jakiś znany utwór z lat osiemdziesiątych lub wpadająca w ucho melodyjka podobna do tych granych w windach (muzak) przerywana czymś w stylu melorecytacji.

Wszytko to
  • Odpowiedz