Wpis z mikrobloga

Dyżur 8 – dzień

1. Powód wezwania: drżenia kończyn, cierpnięcie kończyny górnej, w wywiadzie miastenia

Mężczyzna 63 lata, choruje na miastenię. Dziś wstał o 4 rano i poszedł się umyć. Od godziny 5 drętwienie i osłabienie lewej strony ciała, opadnięcie powieki lewej, oddał bezwiednie stolec. Żona zgłasza, że podobne objawy występowały w przeszłości ale nie trwały dłużej niż 20 minut a dziś „trzyma” go już 2,5 godziny. Przewieziony na SOR

Stan nagłego zagrożenia? Tak.

2. Powód wezwania: drgawki, stan po ataku padaczki, bez kontaktu

Mężczyzna lat 30, bezdomny, wypuszczony z izby wytrzeźwień. Przeszedł 100 metrów i zadrgał. W wyniku napadu uraz głowy – nie pierwszy bo na nosie ma jeszcze niezdjęte szwy po poprzednim urazie. Zbadany, w karetce pobudzony i splątany. Próbuje rozpiąć pasy, chce wstawać na noszach. Dostał relanium dożylnie ale przysnął jedynie na chwilę – widać zaprawiony w bojach. Przekazany do SOR

Stan nagłego zagrożenia? Tak

3. Powód wezwania: Alergia, dziecko zjadło humus – policzki zaczerwienione, usta, broda, oczka opuchnięte, kaszel

Dziecko 15 miesięczne poczęstowane przez babcię humusem z sezamem. W ciągu kilku minut obrzęk warg i pokrzywka na twarzy, plecach, pośladkach, w pachwinach, pod kolanami. Bez duszności, bez obrzęku błon śluzowych. Parametry adekwatne do wieku. Podano dexaven domięśniowo. Przewiezione do SOR dziecięcego.

Stan nagłego zagrożenia? Tak

4. Powód wezwania: Urazy/obrażenia, dziecko ma rozcięte plecy, uraz głowy, spadło na szklany stolik, podsypiające

Dziewczynka 3 lata. Skakała na kanapie i spadła na ławę ze szklanym blatem. Szkło rozpadło się w drobne kawałki. Na plecach w okolicy lędźwiowej płytka rana cięta naskórka – jakieś 3cm. Głowa bez urazów, brzuch miękki, obrys kończyn prawidłowy. Dziecko przytomne, odpowiada logicznie – bardzo rozgarnięta dziewczynka jak na 3 lata. Ranę zaopatrzono stripami. Nie wymagała szycia. Dziecko pozostawione w domu pod opieką matki z zaleceniem obserwacji i zmiany opatrunku. W razie objawów niepokojących pilny kontakt z pediatrą lub ratownictwem.

Stan nagłego zagrożenia? Tak

5. Powód wezwania: zasłabnięcie

Kobieta lat 73, zasłabła na ulicy. Po przyjeździe na miejsce siedzi na chodniku. Słaba, lekko splątana, skóra wilgotna. Choruje na cukrzycę. Glikemia 40mg%. Przeprowadzona do karetki. Podano glukozę dożylnie. Po kilku minutach glikemia 170mg%. Uśmiechnięta i w dobrej kondycji wstała i poszła w swoją stronę.

Stan nagłego zagrożenia? Tak


6. Inne/złe samopoczucie, nie może wstać, bezwładne kończyny dolne, na ulicy

Mężczyzna lat 67. Szedł i „odebrało mu nogi”. Faktycznie ma problem z utrzymaniem pozycji pionowej – intensywne drżenia kończyn. Pytany kilka razy czy nadużywa alkoholu zaprzecza. Pan opowiada nam o tym jak przeszedł na emeryturę 2 lata wcześniej i jak to na tej emeryturze nie ma co robić – świadczenia ma ponoć 6000zł bo przez 35lat był dyrektorem jednej z dużych fabryk na terenie miasta. Pokazuje dowód osobisty. Na zdjęciu człowiek przystojny w garniaku, zadbany, w oczach pewność siebie – no normalnie wypisz wymaluj dyrektor. A u nas w karetce wrak człowieka. Wychudzony , twarz zniszczona jakby pił całe życie, pachnie jakby ostatnia kąpiel była w wigilię. Jednocześnie ubrany jest w ciuchy dość drogich marek. Cały się trzęsie - nie jest w stanie zrobić kroku bez czyjejś pomocy. Mówi, że schudł 10 kilo w ostatnie 2 miesiące – nie je z powodu braku apetytu. O ile nie kłamie na temat swojej przeszłości to ciężko nam zrozumieć co się podziało w jego życiu po przejściu na emeryturę i czemu jest tak zaniedbany. On sam mówi: „panowie są sprawy, których nie zrozumiecie”. Na miejscu pana nie wyleczymy – przewieziony do SOR z podejrzeniem zaburzeń metabolicznych.

Stan nagłego zagrożenia? Na pewno wymaga diagnostyki. Raczej nie nagłe zagrożenie a postepujące wyniszczenie.

7. Powód wezwania: alergia. Dziecko zjadło nowe ciastka, na co dzień alergik, obecnie zaczerwienienie, puchnie.

Chłopczyk 4 lata. W wywiadzie liczne alergie pokarmowe – masakryczna ilość wypisów szpitalnych. W przeszłości obrzęk Quinckego. Ledwo ugryzł ciastko z dynią i wysypało go na twarzy a wargi zaczęły puchnąć. Przed naszym przyjazdem objawy wycofały się – pozostało jedynie zaczerwienienie okolic oczodołowych. Matka ma w domu arsenał leków przeciwhistaminowych. W naszej obecności podała clemastin w syropie. Z uwagi na dobrą kondycję i wycofanie się objawów pozostawiony w domu pod opieką rodziców.

Stan nagłego zagrożnia? Tak

8. Powód wezwania: uraz głowy, pod wpływem alkoholu

Mężczyzna 62 lata. Wzywa policja. Upadek na chodniku, rozbita głowa – wymaga zaopatrzenia chirurgicznego. Nie pamięta zdarzenia. Agresywny, pobudzony. Odgraża się, „że nas znajdzie i #!$%@?”. Założono opatrunek. Transport do SOR w obecności policji. Na SORZE ponownie robi zadymę.

Stan nagłego zagrożenia? Tak


9. Ból kręgosłupa/pleców, ból lędźwi, drętwienie kończyn, leczona od kilku tygodni, bierze silne leki przeciwbólowe, nie może się poruszyć

Kobieta lat 70. Zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego. Leczona od 20 lutego. Zażywa duże dawki leków przeciwbólowych – bez poprawy. Przewieziona na SOR

Stan nagłego zagrożenia? Nie

Na dziś tyle. Ostatnio rzadziej piszę bo nie mam czasu. Wpisy będą się pojawiać nadal ale maksymalnie 1-2 na tydzień.

#prawdziwe999
Pobierz n.....e - Dyżur 8 – dzień

1. Powód wezwania: drżenia kończyn, cierpnięcie kończyny g...
źródło: comment_B87Q1yMrfnKRzrqC96CMaTze4RVXecrJ.jpg
  • 71
@noelo_cohelo SOR nie jest darmowy na 100% bo nie raz Polacy mieszkający poza granicami kraju, którzy zgłaszali się a nie mieli karty ubezpieczenia w kraju członkowskim dostawali kwity za diagnostykę i leczenie.
@nowekontobosiewstydze: @Agemaker:

art. 1 ustawy z 8 września 2006 roku o Państwowym Ratownictwie Medycznym

W celu realizacji zadań państwa polegających na zapewnieniu pomocy każdej osobie znajdującej się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego tworzy się system Państwowe Ratownictwo Medyczne, zwany dalej "systemem"

Zawarte w cytowanym przepisie sformułowanie: "każda osoba" jest sformułowaniem maksymalnie pojemnym. Przepis nie ogranicza owej "każdej osoby" do kręgu osób ubezpieczonych, kobiet w ciąży, dzieci. Każda osoba oznacza dosłownie
takie teksty to standard na co dzień


@nowekontobosiewstydze: To straszne, że ludziom (w jakimkolwiek stanie) przychodzi do głowy obrażenie czy atakowanie przedstawicieli najbardziej potrzebnej służby. Myślisz, że to wychodzi pokłosie afery łowców skór czy pijani są tak zamroczeni wódą, że odruchowo zaatakują każdego, kto spróbuje ich dotknąć?
@noelo_cohelo: @nowekontobosiewstydze: koleżanka się zaczadziła w domu, akurat nie miała ubezpieczenia.(koniec studiów, zmiana pracy i nie dopilnowała) Miała komorę hiperbaryczną i transport do szpitala z komorą. Plus wiadomo 1 pomoc i jakieś leki. Normalnie po 1.5tyg rachunek do zapłaty na jakie konto i tyle. Zapłaciła, a za 2dni mops do drzwi puka. Bo niby pani nie zapłaciła. Okazało się, że szpital od razu kieruje sprawy do mopsu, żeby przyspieszyć procedury,
@noelo_cohelo: nie wiem dokładnie, nie chciałem się dopytywać. Za komorę chyba 500zł, była tam z 20min? plus reszta. Za karetkę wyszło mniej bo jechała z mamą, ona też na komorę. Chyba ponad 1000zł wyszło za wszystko
@sredni_szu z łowcami skór niestety jest ten problem, że ludzie nadal lubią ten temat przytoczyć. Jest to dla nas przykre i krępujące. Osobiście czuje się zażenowany kiedy przyjeżdżam do kogoś na wizytę i pada teksy "tylko mu nie dajcie pavulonu". Co do pijanych to z nimi jest różnie. Ale dużej części z nich włącza się agresor - nie wiem w sumie czemu bo ja np po alko jestem potulny jak baranek. Chyba
@dyslexia wylew to pojęcie potocznie utrwalone w społeczeństwie. W rzeczywistości ten "wylew" to udar. Udar może być krwotoczny (czyli taki co się faktycznie krew wylewa do mózgu) i niedokrwienny w którym krew z powodu zatkanego naczynia krwionośnego nie dopływa do części mózgu powodując jej uszkodzenie i obumarcie. Zdecydowana większość udarów to udary niedokrwienne więc pojęcie wylew jest tu błędne :)

Co do objawów i różnicowania czytaj tu
https://www.mp.pl/pacjent/udar/udar-mozgu/135796,udar-mozgu
@nowekontobosiewstydze: Pytanie: czemu w przypadku dziecka z wezwania 3, w sumie 7 też nie podaliście epinefryny/adrenaliny domięśniowo? Ja na 100% bym tak zrobił, całe życie tak nas uczyli a przypadek klasyczny, jeszcze dziecko i to małe. Dexaven to raczej dodatek w takiej sytuacji.
Zdarzało wam się podawać epi domięśniowo w szoku anafilaktycznym? Jakie masz z tym doświadczenie?