Aktywne Wpisy
![Skuner](https://wykop.pl/cdn/c0834752/10befa3d59f6054e0bf651a4e5b747dbcd89f8ca8b5775827cd6177c5ef27a4b,q60.jpg)
Skuner +328
Zostań marynarzem, dziewczyna w każdym porcie, zwiedzisz cały świat!
Picrel -> "cały świat" w XXI wieku xD
Raport sytuacyjny dla Mirków którzy wciąż odmawiają porzucenia romantycznej mitologii wokół zawodu współczesnego marynarza:
Do miasta jest 12km samochodem. Jestem w UK. Nie znam tutejszych cen ale biorąc pod uwagę walutę wątpię że jest sens iść na divy/kluby z kwotą mniejszą niż 300£ + taksówka. Nawet pracując w topowej norweskiej firmie dla starszego marynarza taka kwota to spokojnie 10% miesięcznej wypłaty, dla mnie kołchoźnika grubo ponad 10%. To wszystko zakładając że mogę wyjść ze statku wieczorem i przyjść do pracy rano, a nie mogę. Załogi są dziś ekonomicznie zoptymalizowane do granic możliwości a statek mały więc zmieniamy się na wachcie tylko we dwóch. Na całą akcję miałbym raptem 4 godziny z dojazdem i powrotem. Do tego ciągły stres że wydarzy się jakaś nagła sytuacja i będzie trzeba wracać natychmiast. Ocenę sensu takiej wycieczki pozostawiam Wam.
Picrel -> "cały świat" w XXI wieku xD
Raport sytuacyjny dla Mirków którzy wciąż odmawiają porzucenia romantycznej mitologii wokół zawodu współczesnego marynarza:
Do miasta jest 12km samochodem. Jestem w UK. Nie znam tutejszych cen ale biorąc pod uwagę walutę wątpię że jest sens iść na divy/kluby z kwotą mniejszą niż 300£ + taksówka. Nawet pracując w topowej norweskiej firmie dla starszego marynarza taka kwota to spokojnie 10% miesięcznej wypłaty, dla mnie kołchoźnika grubo ponad 10%. To wszystko zakładając że mogę wyjść ze statku wieczorem i przyjść do pracy rano, a nie mogę. Załogi są dziś ekonomicznie zoptymalizowane do granic możliwości a statek mały więc zmieniamy się na wachcie tylko we dwóch. Na całą akcję miałbym raptem 4 godziny z dojazdem i powrotem. Do tego ciągły stres że wydarzy się jakaś nagła sytuacja i będzie trzeba wracać natychmiast. Ocenę sensu takiej wycieczki pozostawiam Wam.
![Skuner - Zostań marynarzem, dziewczyna w każdym porcie, zwiedzisz cały świat!
Picrel ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/0c83a0bf60e1ed2e213b00c481227cf0e36480a79d8ed0612ee49aa36be3c2a8,w150.jpg)
źródło: temp_file2091778072409144541
Pobierz![srgs](https://wykop.pl/cdn/c0834752/4e21893140e9d9e46af95ac19673ef8db43d51ee37b0d3ddd8be088d8ac673b9,q60.jpg)
srgs +129
marza jest marza bo wiadomka ze mieszkanie jest jak capucina
#nieruchomosci
#nieruchomosci
![srgs - marza jest marza bo wiadomka ze mieszkanie jest jak capucina
#nieruchomosci](https://wykop.pl/cdn/c3201142/34e47ae27c10a4b691ac50d2ee474efb09ca905408dbc7d2c39a373fef845a85,w150.jpg)
źródło: Global-Insulin-Price-e1699935372494
Pobierz
Mirki, chyba se w łeb strzele... Otóż, kupilismy mieszkanie, 2 lata temu, w bloku, nowe budownictwo, niby wszystko fajnie, wprowadziliśmy sie. Okazalo sie akustyka tego mieszkania to jakis zart. Dzwieki sikania z gory, chodzenia, trzaskania drzwiami na klatce, krzyki, imprezy itp, WSZYTKO bylo slychac.
Sprzedalismy to mieszkanie, kupilismy, juz nauczeni naszymi doswiadczeniami i tym ze jestesmy wrazliwi na dzwieki, mieszkanie na samej górze w szeregu. Bylem przekonany ze bedzie duzo lepiej, bo przeciez u gory, nikogo nad soba itp. Oj jak sie mylilem, generalnie jest to samo, slychac nawet sikanie z dolu... Jak to mozliwe ze to tak slychac. Chodzenie to samo. Pocieszczcie mnie jakos bo jestem na skraju zalamania.. Probuje sie jakos nie skupiac na tych dzwiekach, ale juz dochodzi do tego, ze nawet jak jest cicho to jak i tak #!$%@? czy czegos przypadkiem nie slychac.. Nie wiem co mam robic i jak sobie z tym poradzic. Pisze tu, bo w sumie nie mam komu tego powiedziec i sie wygadac.. #mieszkanie
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
@AnonimoweMirkoWyznania:
Myślę że to jednak problem w tobie a nie w mieszkaniach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Słuchaj dużo muzyki. Odpowiednio głośno. To się przyzwyczaisz.
Komentarz usunięty przez autora
Jeśli myślimy, że dźwięk nam przeszkadza, cierpimy. Gdy zbadamy sprawę bliżej, okaże się, że to my robimy wszystko, żeby przeszkadzać dźwiękowi. - Ajahn Chah (buddyjski mistrz)
Nie dziękuj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
@AnonimoweMirkoWyznania
Zawsze pozostaje kamienica, gdzie ściany mają ponad pół metra i jest cicho. ;)
Moim zdaniem to mit, że w domu nie słychać sąsiadów (chyba, że się mieszka na odludziu). Tzn, w samym domu może nie jak się ma zamknięte okna, ale generalnie zawsze ktoś kosi trawę, używa piły spalinowej, robi mniej lub bardziej zakrapianego grilla, dzieci się bawią u sąsiada w ogrodzie...
Pozdrawiam