Wpis z mikrobloga

Instytut Pamięci Narodowej podważa ustalenia własnego śledztwa sprzed 14 lat i informuje, że "Bury" jednak nie był ludobójcą. Powołuje się przy tym na artykuł opublikowany w piśmie historycznym "Glaukopis":

Najciekawszy cytat z artykułu przywoływanego przez IPN:

Miał przecież możliwości, by puścić z dymem nie pięć, ale znacznie więcej wiosek białoruskich w powiecie Bielsk Podlaski. Tymczasem pięć spalonych częściowo wsi, zastrzelenie łącznie kilkunastu mężczyzn oraz zabicie furmanów to zdarzenia bez precedensu w jego działalności, podobnie jak w działalności całego Białostockiego Okręgu NZW. (...) Natomiast śmierć kobiet i dzieci, która bez wątpienia kładzie się cieniem na działalności tak samego „Burego”, jak i jego podkomendnych, nie była przez tego dowódcę zamierzona.


Czyli w sumie spalił te pięć wiosek z kobietami i dziećmi, ale nie róbmy z tego dramy. Zawsze się trochę pali wioski i zabija dzieci.


#bekazprawakow #bekazpisu #4konserwy #neuropa #pis #ipn #zolnierzewykleci #polityka
  • 5
@anallizator: idziemy tutaj troche retoryka ukrainska, skoro bandy upa zamardowaly ok. 100tys polakow a ukraincy ich nazywaja bohaterami narodowymi. To dlaczego taki bury co co spalil tylko 5 wiosek mialby nim nie byc.