Aktywne Wpisy
ONVIF +454
Jakiś czas temu jadąc samochodem prawie rozjechałem kociaka który o 4:00 był na środku ulicy. Mokry, ubłocony i wychudzony. Mimo, ze nigdy jakoś za kotami nie przepadałem to wziąłem go do domu, żona go ogarnęła, zawiozła do weterynarza i daliśmy info po znajomych, że mamy kotka do oddania. Jakoś tak się złożyło, że akurat nikt nie chciał, do schroniska też jakoś nastroju nie było żeby go oddać.
Tak dorobiłem się kota.
I
Tak dorobiłem się kota.
I
notoelo +95
Komentarz usunięty przez autora
To jest właśnie ten "bezpieczny i lepszy zolpidem". Lepiej od lekarzy znam swoje predyspozycje i preferencje.
Ewentualnie, powinny być mi przypisane neuroleptyki przeciw wytwórcze, bo wieczorem zbyt aktywny mam umysł. Ale po takiej kwecie czuję się jak g---o, poza tym neuroleptyki są dla czubów.