Wpis z mikrobloga

Mirki, co wy na to, żeby do polskich szkół wprowadzić przedmiot Wychowanie Alkoholowe?

Zwolennicy nauczania w szkołach o seksie argumentują, że czego nie nauczy szkoła, tego nauczą się od kolegów albo z Internetu. Czyż nie tak samo jest z piciem? Dzieci dorastają, zaczynają spożywać a-----l, a potem okazuje się, że nie wiedzą takich podstawowych rzeczy jak to, żeby nie mieszać wódki z piwem albo jak sobie radzić z kacem. Przecież dzieci i tak zaczną pić, niezależnie od tego czy je tego nauczymy, czy potraktujemy, jako rodzice i nauczyciele, ten temat jak tabu.

Te same osoby zaznaczają, że wychowanie seksualne zwalczy wyśmiewanie innych ludzi z powodu ich orientacji. Czy w przypadku alkoholu nie jest tak samo? Wie o tym każdy abstynent, który pijącym nie umie wyjaśnić, że nie lubi alkoholu bądź też mężczyzna, który zamiast wódy woli wina. Mówią też o przymuszaniu do seksu. A czy był ktoś kogo nigdy nie przymusili do napicia się, no bo ,,weź nie bądź p---a" albo ,,ze mną się nie napijesz"? Co potem tylko prowadzi do frustracji na tle alkoholowym, co przecież rzutuje na życie towarzyskie!

Poplecznicy wprowadzenia w szkołach wychowania seksualnego mówią też, że trzeba pokazać dzieciom, że z seksu trzeba czerpać radość. A czy nie jest tak z napojami wysokoprocentowymi? I wcale nie mówię tu o libacjach, a o kulturalnym piciu za zgodą obydwu (a może i więcej!) stron. Dlaczego mamy się ograniczać wyłącznie do wychowania seksualnego, a pominąć tak przecież ważne wychowanie alkoholowe?



P.....k - Mirki, co wy na to, żeby do polskich szkół wprowadzić przedmiot Wychowanie ...

źródło: comment_ocipWXTZSNyDNzxtxfOguhSbsz4RQ3Pf.jpg

Pobierz
  • 76
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanFizyk ale jedyne co Ty robisz w tym wpisie to pokazujesz swoją hipokryzję i niezbyt lotny umysł.

Czy dziecko będzie mialo edukację seksualną w szkole czy nie, to i tak będzie ciekawe ciała, będzie się dotykać itp. bo mamy tak zapisane w genach. Picie alkoholu to jedynie kwestia kulturowa, jeżeli dziecku nie pokażesz alkoholu to ono nie będzie miało pojęcia, że takie coś istnieje. Czy to takie trudne do zrozumienia? Gdzie
  • Odpowiedz
@Maci3kxD: Jak się nabzdryngolisz to co najwyżej drugi dzień przesiedzisz wkurzony, że słońce za jasno świeci i trawa za głośno rośnie. A po seksie możesz złapać chorobę która zniszczy ci zdrowie albo złapią cie na alimenty xD

@marekrz: Popieram! Na fladze mniejszości alkoholowych fiolet również zagości na tęczy i będzie reprezentował panów meneli walących dyktę xD
  • Odpowiedz
@Maci3kxD: Na to jest miejsce na biologii. W czym kiła czy AIDS jest groźniejsze bądź ważniejsze od duru, sepsy czy tężca? Bo HEHE RUCHANIE? Na tyle ważniejsze aby robić oddzielny przedmiot.
  • Odpowiedz