Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę, że największym flexem w historii to było wysłanie przez Elona Muska swojego samochodu, zrobionego przez własną firmę, swoją rakietą, zrobioną przez kolejną własną firmę, prosto w kosmos, żeby biedaki całe życie mogły żyć w świadomości, że nocą tam z kosmosu gardzi ich tanim biedackim outfitem prawdziwy król flexu.

#streetwear #elonmusk
XsomX - Tak sobie myślę, że największym flexem w historii to było wysłanie przez Elon...

źródło: comment_JbDqCpQl2u9cOtN3Rxe2Zq73IMSpFcW8.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@oFuoFu: No też mówię. Zamiast świecić na siłę jakimś tanim gearem z dropu tak limitowanego, że i w Biedronce sprzedają, to Elon bez żadnego szacunku po prostu pluje ciepłą śliną na twarz wszystkich pozerów, którzy nocą patrząc w gwiazdy myślą, że kiedyś ich dosięgną. A tutaj okazuje się, że to nie ciało niebieskie świeci, a właśnie flex Elona i dla biedaka nawet blasku gwiazdy zabrakło.
  • Odpowiedz