Wpis z mikrobloga

#liturgicznywykop

Wieki nic tu nie pisałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Według wyszukiwarki ostatni wpis był dwa miechy temu, więc pora coś wam naskrobać.

Czym jest ołtarz i skąd się wziął na Liturgii?

Jaki ołtarz jest, każdy widzi. Współcześnie w Liturgii Rzymskiej używa się ołtarzy w postaci stołów, przed Vaticanum II często były spotykane ołtarze w ścianach, które swoja formą nawiązywały do grobów męczenników w antycznych katakumbach, na których sprawowano pierwsze Ofiary. Ołtarze w naszych kościołach są spadkobiercami ołtarzy hebrajskich, tak jeszcze tylko dodam.

To tyle oczywistego wstępu. Bo kwestia jest, jak zwykle to bywa w Świętej Liturgii, o wiele głębsza i ciekawsza, niż taki o krótki opisik.

Od czego by tu zacząć...

Choćby i od etymologi słowa ołtarz, bo już w tym mamy ogrom treści. Właściwie od słowa altare (łac.), które najpewniej jest zbitką przymiotnika lub imiesłowu i rzeczownika: alta - ara. Pierwsza część może pochodzić od słowa alere - żywić, utrzymywać. Wtedy byśmy altare przetłumaczyli jako "struktura przeznaczona do żywienia".

Co pięknie wiąże się z tym, że ołtarz jest Stołem Chleba, że bez niego nie moglibyśmy jako wierzący przyjąć Najświętszego Sakramentu - Niebieskiego Pokarmu.

Z drugiej strony druga część tej zbitki językowej może pochodzić od słowa arere - płonąć, palić, spalić. Wtedy można by uznać, że altare to "miejsce ognia". I tu mamy liczne nawiązania do słów z Pisma: Iz 6,6; Ap 8,5; Ap 14,18. Zresztą, jeżeli ktoś czytał Księgę Kapłańską to kojarzy, że ze składaniem ofiar u Żydów wiązało się całopalenie częstokroć.

Ale to tylko początek. Bo z ołtarzem wiąże się wiele innych rzeczy. Jak choćby to, że do sprawowania Eucharystii jest on konieczny. Nie potrzeba świątyni, ale ołtarz jest wymagany. Jak kojarzycie Jana Pawła II i jego spływy kajakowe oraz to jedno słynne zdjęcie, gdzie ołtarzem był odwrócony kajak. No właśnie.

Przepisy liturgiczne dopuszczają możliwość sprawowania liturgii poza świątyniami, ale mszy bez ołtarza nie ma. Po prostu. I od tej reguły nie ma żadnych wyjątków.

Na początku wspomniałem o katakumbach i grobach męczenników. To piękny i stary zwyczaj, by Eucharystię sprawować na ołtarzach, w których złożone był relikwie męczenników. Choć obecnie nie ma kategorycznego wymogu, to Kodeks Prawa Kanonicznego mówi, że ten zwyczaj powinien być zachowany.

Z ołtarzem wiąże się jeszcze jedna rzecz. Oddanie mu czci na początku liturgii. Za każdym razem, gdy osoba której udzielono Sakramentu Święceń i pełni swoją funkcję (diakon, kapłan, biskup) podchodzi do ołtarza, najpierw się przed nim powinna pokłonić (razem z całą służbą liturgiczną), a potem ucałować ołtarz.


Tak czysto prywatnie, to ucałowanie ołtarza uważam za jeden z piękniejszych gestów na Liturgii.

Żeby jeszcze wyraźniej podkreślić jak to istotny moment to powiem jeszcze, że dla ceremoniarzy jest na tę okazję przewidziana specjalna komenda, czy też polecenie dla zespołu liturgicznego:

Adoratio altaris - pokłon ołtarzowi

I to kolejny przypadek, gdy polskie tłumaczenie nie oddaje w pełni treści. Polecenie po łacinie wprost używa określenia adoratio, które w Liturgii jest zarezerwowane tylko dla Ołtarza i tylko dla Najświętszego Sakramentu

Na zdjęciu: Widok na prezbiterium Archikatedry w Lublinie; W centrum na pierwszym planie widać ołtarz posoborowy, bardziej w tle ołtarz "stary" w ścianie.

#katolicyzm #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #kosciol #wiara #liturgia #religia
Scorpjon - #liturgicznywykop

Wieki nic tu nie pisałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Według wyszukiwa...

źródło: comment_Ojz49Jom9tQtfFhx8rD9S7TPeykVqLib.jpg

Pobierz
  • 41
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@Scorpjon: ciekawy wpis.
Jedna uwaga - powielanie bzdury że Karol Wojtyła odprawiał mszę na kajaku co jest zwykle argumentem w bylejakości polowych liturgii. Kajak służył mi wyłącznie jako podstawka do portatylu.
  • Odpowiedz
@Scorpjon: co ciekawe stół w PL zawsze był miejscem otoczonym szacunkiem np. jeszcze 30 lat temu nie do pomyślenia było położenie czapki na stole itp.

W domach osób wierzących stół miał podobne znaczenie jak w kościele.
  • Odpowiedz
@pankoracz: mea culpa. Użyłem bardzo niewygodnego i wręcz niepoprawnego skrótu myślowego.
@kupuje_bulki_w_almie: idąc tym tropem w pierwszych wiekach można było pytać po co to wszystko skoro mamy erę prześladowań. Zresztą nazwanie współczesności erą ateizmu jest trochę na wyrost.
@TeczkiUkladyAgentury: jeszcze nie. Rozumiem, że powinienem nadrobić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Ale mimo wszystko warto.


@TeczkiUkladyAgentury: Zdecydowanie nie warto. Jak byłem młodszy to mi się to przez chwilę nawet podobało jak "dawali do pieca" (jak to się ładnie wyraziłeś). Z perspektywy czasu nie ogarniam już jak można było łączyć taki poziom szydery z tradycyjną pobożnością.

Piękną ilustracją poziomu i podejścia towarzysza Dextimusa był dla mnie wpis dodany niedługo po wyborze Franciszka.
http://breviarium.blogspot.com/2013/08/wszystko-po-2-z.html
Takie niby nic, ale dla mnie było to nad wyraz
  • Odpowiedz
@radekrad: W przypadku procesji teoforycznej na "Boże Ciało" strona ołtarza nie ma jako tako znaczenia, moim zdaniem. Ołtarz tam służy "tylko" za miejsce wystawienia Sanctissimum.
A co do mszy: do mnie osobiście bardziej przemawia ołtarz posoborowy, wokół którego lud gromadzi z każdej strony, gdzie ołtarz wyciągnięty jest w stronę ludu kapłańskiego, ludu królewskiego ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale nie ujmuję i nie zamierzam ujmować starym ołtarzom. Miały
  • Odpowiedz
@pabianczyk: Sam odkryłem KNO jak mieszkałem za Odrą i znalezienie parafii, gdzie wszystko byłoby "po Bożemu" było niemożliwe. Udało się dopiero u pewnego, świeżo co odekskomunikowanego bractwa. Styl kroniki może odstraszać, ale otwiera oczy i uwrażliwia na wiele aspektów, na które raczej nie zwraca się uwagi.

To temat na bardzo długą dyskusję. Z resztą, gdyby nie KNO i odkrycie "przedsoborowia", dzisiaj pewnie byłbym ateistą.
  • Odpowiedz
Wstawienie reformowanego ołtarzostołu do historycznej świątyni to dewastacja liturgicznego wnętrza. Wojewódzki konserwator zabytków mógłby nakazać jego wyrzucenie. Gdyby chciał.
  • Odpowiedz
@andrzej-ezer: Z tym się zgadzam w pełni. Jak rozumiem w idee posoborowia, tak nie rozumiem prób dostosowania kościołów nieprzystosowanych zupełnie do nowej formy Liturgii. Ani to nie wygląda, ani to nie jest praktyczne, ani nie ma sensu, bo przecież już jakiś ołtarz tam jest.
  • Odpowiedz