Ukraińcy mówią, czemu nie jadą walczyć. "Już raz rzuciłem całe swoje życie"
Dima: Już raz rzuciłem całe swoje życie. Nie celowo, bo nie wiedziałem, że do Sewastopola nigdy nie wrócę. I mam to zrobić po raz drugi? Pytanie, za co miałbym walczyć? Nie znajduję odpowiedzi. Moje całe życie jest w Polsce, nie mam w Ukrainie dosłownie niczego.
Lilprincepolo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 270
- Odpowiedz
Komentarze (270)
najlepsze
Nie skoczę za tonącym
Nie podbiegnę to osoby atakowanej przez nożownika na ulicy.
Nie walczyłbym za Polskę
Pradziad
@abomito: Zdefiniuj co dla ciebie znaczy "własny kraj|"? To ten kraj gdzie prawo jest silne tylko wobec słabych a słabe wobec "elyt"? To ten kraj który łupi jak może obywateli różnymi podatkami/opłatami/daninami/składkami niewiele za to dając? To ten kraj dla którego obywatele są niczym i nic nie mogą, za to członkowie "elyt" mogą bezkarnie wszystko? To ten kraj w którym obywatel z definicji
@WojowniczyKamil: Bo cały czas próbuję coś zmienić w tym kraju aby było lepiej ale tacy jak ty mi przeszkadzają bo im tu dobrze. W większości socjaliści, nieroby, politycy, banany, dzieci
@daniel700: była 30 lat temu
@daniel700: ja żyłem w tamtym czasie.
Obecnie nie ma porównania.
moglo byc: ukraina spokojny i skorumpowany bantustan w ruskiej strefie wplywow, ale bez wojny, zniszczen z krymem i donbasem w skladzie,
@cytr0netx99: raczej nie. To takie typowe gadanie, że jak będziesz miły dla rosji to rosja będzie miła dla ciebie. Niestety to tak nie działa. Rosja nie traktuje Polski jako podmiotu międzynarodowego, a raczej jak przedmiot.
@cytr0netx99: to
Polacy nie będą walczyć za Polskę, więc uciekną do Niemiec, razem z Ukraińcami.
Niemcy też nie będą walczyć za Niemcy i uciekną do Francji razem z Turkami, Polakami i Ukraińcami.
W tym łańcuchu niewalki zastanawia mnie tylko jedno, gdzie uciekną Portugalczycy?
Jego tylko obchodzi jakie byłoby zaangażowanie zachodu,, a nie ile Polska wystawi
Jeżeli to prawda to czy jest jakieś naukowe lub psychologiczne wyjaśnienie tego fenomenu?
No i jakiekolwiek te straty ruskich tak naprawdę nie były - u nich wielu jest przekonanych, że nie są zbyt duże.
Plus kwestia skali - 3x tyle ludzi, 3x tyle chętnych.