"Dzikie wysypisko śmieci na moim polu"
Samodonos, który oczywiście nie skończył się dobrze. Klasyka niskich standardów obsługi petenta przez polskie urzędy pt. radź sobie sam, "twoje pole, twoje śmieci", domniemanie winy itp.
Marek_B z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 87
- Odpowiedz
Komentarze (87)
najlepsze
@lexico: to kolejny powód, niby więcy mężczyźni walczący z honorem o granicę państwa a w rzeczywistości to banda pedałów, troglodytów i alkoholików
@lexico: No przecież już napisałeś, to samo co nasi żołnierze
W tej drugiej sytuacji są inne wyjścia.
Jeśli masz bramę, to możesz
@AlbertWesker: nie wiem dlaczego zawsze mam z tym słowem problem, a pisałem to z windowsa, gdzie coś mi się wywaliło, że nie sprawdza pisowni i nie chce mi się z tym kombinować, bo windows to jest masakra, najbardziej powalony system aby tam coś ustawić czy skonfigurować, więc siedzę tak i robię błędy :D
Na fali ostatnich pożarów aż muszę
@Finarfin_02: no to u mnie czegoś takiego niestety nie ma, jedyne co to gruz od niedawna dodali do listy z jakimś tam limitem, a i tak trzeba się ze wszystkiego spowiadać, adres zamieszkania zawsze, czasami pytają o to skąd co jest i nawet kiedy było kupione. Na stronie gminy jest wyszczególnione co można oddać i gdzie pozbyć się pozostałych odpadów, przy
A tak serio o ile to faktycznie jest działanie osób trzecich to szczerze Panu nie zazdroszczę, bo nikt Panu nie pomoże. Policja umorzy sprawę, reszta urzędów odbije piłeczkę a Pan zostanie albo z odpadami albo poniesie koszt ich usunięcia i utylizacji.