Wpis z mikrobloga

Dzień 4

Jeśli chodzi o zadania, to niezmiennie robię to samo. Z fotografami na razie mamy zawieszenie broni, przy czym okazało się, że wkurzają oni absolutnie każdego, więc w swojej wojnie osamotniony nie jestem.

Miałem wczoraj okazję poprzyglądać się procesowi oceny sytuacji spornych. W trakcie sesji popołudniowej były dwie sytuacje, gdzie do mojego sędziego przychodzili przedstawiciele zespołów z protestami. W obu przypadkach był to sprint. Nie wiem, o co chodziło protestującym Japończykom, bo byłem trochę za daleko, żeby zrozumieć, o czym toczy się dyskusja. Później pojawił sie ktoś z Wielkiej Brytanii i wykłócał się o dyskwalifikację bodajże Jacka Carlina, który wygrał swój sprint w 1/8, ale wyleciał za to, że w ostatniej fazie sprintu jeździł po tej niebieskiej części toru. Oczywiście nic nie wskórał i dalej przeszedł Australijczyk.

Miałem też przetarcie przed dzisiejszym potworkiem - madisonem mężczyzn - pod postacią tej samej konkurencji, tylko w wykonaniu kobiet. Strasznie ciężko filmuje się tak chaotyczny wyścig, bo peleton lubi się bardzo rwać, a do tego dochodzą zmiany, co prowadzi do jeszcze większego zamieszania.

Żal mi Nowozelandek, szkoda, że w taki sposób zakończyły ten wyścig. Mam nadzieję, że z tą, którą wynieśli na noszach, wszystko będzie dobrze, bo słyszałem, że pojawiła się tam gdzieś krew.

Rozbawiła mnie sytuacja z wyścigu tempowego w omnium, kiedy Benjamin Thomas próbowal nadrobić kółko nad grupą, a skończyło się to tym, że przez 13 czy 15 kółek jechał przed główną grupą i zbierał punkty na kolejnych okrążeniach. Później mu się to opłaciło.

Po zakończeniu omnium poszliśmy z koleżanką, z którą nagrywam, na śródtorze, żeby móc poobserwować ceremonie medalowe z bliska. Po raz kolejny mogłem oglądać głównych bohaterów z bliska. Fajne uczucie, kiedy rzeczony Thomas przechodzi kilkadziesiąt centymetrów od ciebie.

Na plus fakt, że poprawiły nam się posiłki i zwiększyła się ich ilość, bo wcześniej było mniej zadowalająco.

Dzisiaj wszystkie kciuki za Rudyka!

#kolarstwo #kolarstwotorowe #wolontariat #pruszkow2019