Wpis z mikrobloga

Decyzja o aborcji najeży do matki, ale już utrzymywanie dziecka jest obowiązkiem obu rodziców (a w praktyce ojca), stąd można odpowiedzieć "nie" właśnie z pobudek liberalnych.


@Tarec: Lol, nie da się odpowiedzieć "nie" z pobudek liberalnych... "Liberalnie" to można rozszerzyć prawa ojca, np. do odmówienia płacenia alimentów- ale nikt nie chce o to walczyć... Ale racjonalizuj sobie, że można być zamordystą i jednocześnie uwazać się za wolnościowca...
  • Odpowiedz
Komentuje jeszcze raz bo wcześniej trochę za ogólnikowo napisałem.

Generalnie uważam, że do tego 9 czy 10 tygodnia, kiedy tego co jest w brzuchu matki nie można jeszcze nazwać nawet płodem (przynajmniej według obecnej nauki) to aborcja powinna być legalna i ogólnie dostępna, natomiast decyzja nie powinna należeć tylko i wyłącznie do matki.

Natomiast jeśli chodzi o aborcje w późniejszych terminach to mam takie zdanie jak niżej.

Gdy
itterasshai - Komentuje jeszcze raz bo wcześniej trochę za ogólnikowo napisałem.

G...
  • Odpowiedz
@czikapu: im bardziej wyksztalcona tym bardziej wierzaca we wlasna silna wolna wole XD taka bez wyksztalcenia ufa swojej wlasnej intuicji i temu co podpowiada jej wlasne cialo/zmysly. wyksztalcona wierzy w to co nauczyli ja w szkolach

ciekawe tylko czy szkolach ucza jak sobie wytlumaczyc bol istniena i pustke, jakos sobie nie przypominam zajec z tego, ciekawe czy wyuczonymi regulkami mozna sobie macice wypelnic XD

powinni krowom takie uniwersytety zakladac, moze
  • Odpowiedz
Im bardziej ktoś jest wykształcony tym bardziej liberalny ma światopogląd ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@czikapu: jeśli ktoś popiera samą aborcję, bez możliwości rezygnacji z płacenia alimentów, to nie jest liberałem, bo nie zależy mu na wolności.
  • Odpowiedz
@czikapu: tego typu dane dowodzą jedynie, że szkolnictwo to nie tyle system przekazywania wiedzy, co ideologicznej indoktrynacji. Zresztą to nie jest żadna tajemnica
  • Odpowiedz