Wpis z mikrobloga

Nie mam już siły na #badoo i #tinder. Dotychczas zdawałem sobie sprawę, że panny 7/10 i wzwyż zadowolą się jedynie typem powyżej 185cm, z kratą na brzuchu i z mordą tych gości z Włoch/Hiszpanii co mają 200k followersów na ig. Ale mimo to stwierdziłem, że spróbuje - na pewno nie będzie tak tragicznie. Tym bardziej, że gdy jeszcze byłem na studiach, to wyskoków z laskami w świecie realnym miałem tyle, że ich nie zliczę. Dlatego stwierdziłem, że dam sobie szansę i prawdopodobnie uda mi się zdobyć względy, którejś z tych ładniejszych (czyli mam tu na myśli 7/10 w górę). Otóż jak to w życiu zawsze bywa - rzeczywistość szybko mnie zweryfikowała (Okej może nie tak szybko, oszukuje siebie sam na tych portalach już ponad rok) i jedyne co udało mi się zdobyć to depresja pourazowa i obniżenie poczucia własnej wartości gdzieś do okolic głęboko poniżej poziomu morza.

Okej, ale żeby nie był to kolejny typowy wylew żali, bo czytam posty spod #tinder od jakiegoś czasu i wiem że takich tutaj pełno, to napiszę coś o sobie i jak niewiele to oznacza w oczach kobiet na portalach randkowych. Właściwie to nic nie oznacza, bo na #badoo przez ostatni tydzień zagadałem chyba do 20 lasek (wysyłałem jakby co zabawne wiadomości, nie jakieś"co tam") i z tych 20 z ŻADNĄ nie wywiązała się dłuższa konwersacja niż 2 wiadomości.

-26 lat
-190 cm
-swoje nowe mieszkanie, zero kredytu (starzy pomogli)
-własny samochód
-na co dzień developer w top5 największych miast w PL
-coś tam ćwiczę, nie jestem gruby

Ogólnie jak ktoś tak na mnie patrzy i mnie podsumuje w ten sposób i zobaczy, że nie mam dziewczyny to myśli, że coś jest ze mną nie tak, a rodzina mnie już nie raz pytała czy wolę chłopców. Niby na papierze wszystko wygląda zajebiście, niczego mi nie brakuje, nowych ubrań/perfum/niepotrzebnych głupot to już nie mam w domu gdzie trzymać, hajs już dawno mi się znudził, a jak taka panna wyświetla mnie na badoo, to stwierdza że kolejny polak/spermiarz/przegryw i nawet nie nawiązuje rozmowy. Mam przez tą aplikacje non stop wrażenie, że tkwię w takim przegrywie jak jeszcze nigdy dotychczas w życiu i czuję się jak ostatnie kupsko. Ogólnie to w ich oczach jestem kolejnym bobem i nie mam już pojęcia czego one szukają i co ja muszę zrobić żeby się z którąś umówić. Dlatego jak ktoś nie jest - w sumie nie wiadomo kim - i nie chce zaliczyć psychicznej gleby to niech przemyśli 2 razy czy tego typu apki są dla niego. Warto jeszcze dodać,nie zawsze tak u mnie było. Gdy byłem na studiach to panny miałem w życiu non stop - to na ulicy się zagadało, to jakąś w klubie się wyrwało, to na paragonie numer zostawiały (ex-barman). A dzisiaj ? Eh szkoda gadać.
#tinder #badoo #przegryw
  • 18
  • Odpowiedz
@anckor: Pokaż swoje zdjęcie i próby zagadywania do kobiet + ich zdjęcia i opisy to mogę Ci pomóc. Bo tak to wróżenia z fusów bo jest sporo fajnych kobiet na tego typu apkach/portalach
  • Odpowiedz
@anckor: tam liczy sie tylko wyglad, jak masz morde min 8/10 to i na koncie total free nabijesz wiecej par niż przegryw z brzydką mordą na kocie gold. Do przystojnych laski same zagadują, same nakręcają rozmowe. Widać twoja aparycja od ostatnich wojaży spadła. Popracuj nad tym, skoro jak sam twierdzisz jesteś nawet, nawet. Aaa no i jeśli jednak nie jestes taki fajny z wyglądu jak Ci sie wydaje to używanie
  • Odpowiedz
@DinaKaliente: Bo podczas mojej "przygody" z tego typu apkami mimo wszystko miałem z 5-6 spotkań, z jedną dziewczyną spotykaliśmy się prawie 2 miechy. W każdym z tych nielicznych przypadków ja kończyłem znajomość, a nie ja byłem kończony. Nie celowo, było mi szkoda, tych dziewczyn, ale mimo wszystko czegoś mi w tych relacjach brakowało i to do mnie laski wypisywały dlaczego tak. Żadna nie uważała mnie za nudną osobę. Po drugie
  • Odpowiedz
@anckor: może nie umiesz się sprzedać a na tym polega z grubsza prezentowanie się na takich portalach. W realu poznawanie kogokolwiek to inna para kaloszy gdyż w realu dochodzą czynniki takie jak urok osobisty itd itp czyli coś czego przez neta nikt nie zobaczy.
Masz fotki profesjonalne ? Może za długo przeciągasz gadke szmatke na tych portalach zamiast do konkretów przechodzić i się umawiać.
  • Odpowiedz
@Mandark: Chyba racja z tym sprzedaniem, fotek nie mam profesjonalnych. W sumie ostatnio miałem tylko 2 zdjęcia (za mało ?) ale wg mnie dobre. Co do przeciągania wręcz odwrotnie, raczej za szybko zawsze z tym wyskakiwałem, ale z drugiej strony nie mam talentu do pisania z nieznajomą dziewczyną o niczym gdy dochodzą takie czynniki jak: brak podtrzymywania rozmowy z jej strony (tylko ja non stop zadaję pytania, z tego co
  • Odpowiedz
@anckor: Zrób sesje z fotografem, zróbcie kilka fotek w plenerze i jakichś knajpach + wrzuć fotki jak wykonujesz jakieś hobby tudzież z uprawiania sportu. Coś co pokazuje Ciebie.

No i musisz ogarnąć jakiś dialog, nie musi być merytoryczny ani tym bardziej nie musisz wystrzeliwać się w nim z detali o sobie. To ma być flirt prowadzący do spotkania.
  • Odpowiedz
@Mandark Zgadzam się. Dobre zdjęcie robią robotę i w ten sposób możesz się pokazać od ciekawej strony. Selfiaki facetów są bardzo źle widziane. Najlepiej różnorodnie: elegancko-biznesowe, podczas uprawiania sportu, wśród przyjaciół, ze zwierzętami. To małe chwyty psychologiczne.

Piszesz, że ciągle zadajesz pytania. Samą mnie to męczy, takie zarzucanie uwagą, sugeruje desperację. Najlepiej zaciekawić czymś o co sama będzie dopytywać. Mistrzostwem będzie to gdy ona zacznie się starać o Twoją uwagę, to
  • Odpowiedz