Wpis z mikrobloga

Nie zgadzam się z aktorem Jackiem Braciakiem, który stwierdził, że "Green Book" to film naiwny. Owszem, powiela on wiele schematów filmu drogi, ale nie w tym rzecz. Film ten walczy z powszechnym obecnie stereotypem świetnie wykształconego, światłego, cnotliwego i dobrego z natury Murzyna i zepsutego do szpiku kości, prostackiego, prymitywnego i niewychowanego przedstawiciela rasy białej.

Tak zostaliśmy wychowywani - Murzyn to ten dobry, wykształcony, światły. Biały to ten zły, głupi, zepsuty.

Film "Green Book" jest cenny, bo walczy z tym stereotypem i pokazuje, że biały może być dobry, a Murzyn może być zły. Jest to prawdziwa wartość tego filmu. Prymitywny i odrażający na pierwszy rzut oka biały Amerykanin włoskiego pochodzenia okazuje się wrażliwym i empatycznym gościem ceniącym przyjaźń i wartości rodzinne. Niby świetnie wykształcony i ceniony na salonach Murzyn okazuje się być zgorzkniałym alkoholikiem, znajdującym przyjemność w przypadkowych kontaktach seksualnych z ulicznymi prostytutkami płci męskiej.

Prawdziwe łzy wzruszenia wywołały we mnie dwie sceny. W pierwszej Murzyn uczy białego pół-analfabetę, jak sporządzać listy do żony pismem odręcznym. W drugiej biały bohater uczy owego Murzyna, jak jeść nuggetsy z KFC z sosem barbecue za pomocą rąk. Tak, biali nie potrafią pisać, a czarni nie znają smaku kurczaków z KFC. Nie powiem, najpierw zaskoczenie ogromne, a zaraz potem wodospad łez wzruszenia.

Film warty każdej nagrody.

#greenbook #oskary #film #czarnyhumor #rasizmzawszespoko #rasizm
radek-oryszczyszyn - Nie zgadzam się z aktorem Jackiem Braciakiem, który stwierdził, ...

źródło: comment_OtQgrlpAJnOj6msqdGIkvebjGUFwVMSL.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@radek-oryszczyszyn: masz zupełną rację. Ciekawe obejrzeć najlepszy film 2018 roku w 2019 (polska premiera). Film bardzo prosty, niby schematyczny, ale dojrzały i pełen... ciepła. Po prostu. Świetna historia. Polecam też zapoznać się z muzyką "Doktora" (dostępna na streamingu na "S").
A gra aktorska? Takiej chemii nie widziałem dawno, obaj zasłużyli na najwyższe wyróżnienie.
  • Odpowiedz