Wpis z mikrobloga

@roszej: 1000 to akurat cena za indywidualne to pasuje. Ale to niech się sądy zajmują ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kara za fałszywe zeznania trochę wpływa na przyszłe życie ogólnie
  • Odpowiedz
@Dpdp: cytat z uzasadnienia z jednego z wyroków sądowych dotyczący fałszywego oświadczenia ale w kwestii wydawania prawa jazdy. W przypadku zmniejszonych tablic jest analogiczna sytuacja - brak umocowania na pobranie oświadczenia pod rygorem odpowiedzialności karnej w ustawie. W kwestii prawa jazdy prawo się zmieniło ( i teraz w ustawie jest mowa o odpowiedzialności karnej) w czerwcu 2018 roku, bo ludzie mający sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oświadczali, że takowego nie mają
  • Odpowiedz
@Dpdp: Jedynym rozsądnym rozwiązaniem byłoby zaświadczenie od diagnosty, który w zasadzie jest jedyną kompetentną osobą, która może coś na temat pojazdu zaświadczyć. Nawet Policja nie może. Tzn może zabrać dowód jeżeli są przesłanki zgodnie z odpowiednim artykułem UPoRD. Tutaj nie dość, że poszli na łatwiznę przecinając kwadratową blachę "na pół", to jako takiej weryfikacji nie wprowadzono a oświadczenie o tym zmniejszonym miejscu konstrukcyjnym ma być - nie wiem jak to
  • Odpowiedz
  • 0
@fnchuni a najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że w tych autach, gdzie te małe tablice by się przydały, to właściciele maja to w dupę i jeżdżą na tych starych, większych tablicach.
  • Odpowiedz
  • 2
@yorar ciekawa też jest kwestia jak do tej pory auta ze zmniejszonym miejscem konstrukcyjnie przeznaczony do montażu tylnej tablicy przechodziły przegląd skoro w oczywisty sposób nie spełniają wymagań załącznika 5 co do wielkości tego miejsca. Diagności otwarcie przyznają że po prostu szli na rękę.
Z drugiej strony są też głosy że klienci o których piszesz oburzają się że jak to możliwe że tyle lat i jeździli i rejestracja była dobra a
  • Odpowiedz