Wpis z mikrobloga

#iiwojnaswiatowawkolorze

Zniewalający uśmiech. Niemiecki spadochroniarz z 4. Dywizji Spadochronowej ze zdobycznym brytyjskim Brenem, Anzio, koniec stycznia 1944 r.

W poprzednim wpisie opisałem katastrofalny atak rangersów na Cisternę, zakończony de facto unicestwieniem dwóch batalionów i poharataniem trzeciego. A jak było na innych odcinkach?

Do ataku 29/30 stycznia na skrzyżowanie Campoleone na północy wyznaczono brytyjską 24. brygadę. Brygadier Murray, dowódca brygady, zarządził odprawę na terenie zagrody 1,5 km od ''Fabryki''. Problem w tym, że trzy jeepy z oficerami sztabu wpadły w zasadzkę, z ośmiu zginęło 3, a czwarty dostał się do niewoli. Operacja opóźniła się już na starcie. Co gorsza, okazało się, że przydzielone do wsparcia Brytyjczyków Shermany zwyczajnie... zapadają się w miękkim, grząskim gruncie - Anzio leżało na terenach osuszonych przez Mussoliniego malarycznych Błot Pontyjskich i, mimo wysiłków, teren nadal był podmokły.

Brytyjski atak na skrzyżowanie Campoleone na północy posuwał się w ślimaczym tempie. Mimo dzielnego wznawiania natarcia raz po raz i wzięcia blisko 500 jeńców, Brytyjczycy natrafili na bardzo silny opór. Niemcy mieli po prostu przygotowane odpowiednie pozycje obronne. Teren był trudny: stromy, pokryty licznymi jarami, lejami i wąwozami. Idące bataliony: Irish Guard i Scottish Guard wdali się w ciężkie walki pozycyjne, osiągając postępy liczone w metrach. Brygadier Murray nakazał w końcu wstrzymanie natarcia.

Wznowiono je następnego dnia, ale także bez większych sukcesów. W tym brała udział 3. brygada. Walki były tak chaotyczne, że dowódca batalionu King's Shropshire Light Infantry przypadkiem zaszedł do domu, gdzie czekał posiłek, a na podwórzu stało... niemieckie działo pancerne. Ataki Brytyjczyków nadal były jednak bardzo powolne. Nacierający batalion Sherwood Foresters z 820 ludzi stracił 670, zatrzymując się tuż przed Campoleone. Natarcie wspierać miała amerykańska 1. DPanc. gen. Harmona. Ten udał się na wizytację brytyjskich stanowisk. Kompania, którą napotkał, liczyła 16 z wyjściowych 116 ludzi. Zginęli wszyscy dowódcy. Atak wstrzymano i jednostki cofnęły się na pozycje wyjściowe.

Nie lepiej wiodło się siłom amerykańskim pod Cisterną. Spadochroniarze z 509. batalionu próbowali okrążyć miasto i przechwycić most, ale ten wyleciał w powietrze, zanim do niego dobiegli. Z kolei 3. DP zaległa w walkach pozycyjnych między murkami i polami, dostając się pod silny ostrzał. Dopiero sprowadzenie czołgów i wsparcia artylerii pozwoliło na siłowe wyłamywanie niemieckiej obrony, ale przyniosło to mizerne efekty, a do Cisterny zabrakło ponad kilometra. Wykrwawiona dywizja musiała zatrzymać natarcie, nie wiedząc, że broniący się Niemcy z 71. DP też są wyczerpani. W bitwie pod Cisterną Amerykanie stracili 3 tysiące ludzi – niektóre bataliony miały zaledwie 20 % stanu.

Przyczółek pod Anzio z bazy wypadowej, która miała zadać cios Niemcom na Linii Gustawa stał się oblężoną twierdzą. Następny ruch należał już do Niemców.

#shingle #anzio

Autor postu: II wojna światowa w kolorze

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Mleko_O - #iiwojnaswiatowawkolorze

Zniewalający uśmiech. Niemiecki spadochroniarz ...

źródło: comment_NlNFX98ZUDtigHwU7L4i9B5jUbSkdToz.jpg

Pobierz