Aktywne Wpisy
![WielkiNos](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WielkiNos_dTiY14auZf,q60.jpg)
WielkiNos +637
Dzieci bawiły się na kempingu w Karwieńskich Błotach. W pewnym momencie z jednej z przyczep wydostał się pitbullopodobny pies i zaczął biec w ich kierunku. Matka głośno krzyknęła żeby odwrócić uwagę psa. Dzieci uciekły, ale pitbull rzucił się na kobietę. Poprzegryzał jej ścięgna i mięśnie rąk, zgryzł tak, że nie wiadomo czy kiedykolwiek odzyska pełną sprawność.
Psiara: ludzie powinni się zachowywać, a nie biegać i krzyczeć, bo to działa na psy jak
Psiara: ludzie powinni się zachowywać, a nie biegać i krzyczeć, bo to działa na psy jak
![WielkiNos - Dzieci bawiły się na kempingu w Karwieńskich Błotach. W pewnym momencie z...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/0524f65546150639ac6b642a721ecd9b0ef41cf8497b42d7f7872249ce9b4a3d,w150.jpg?author=WielkiNos&auth=d4732655a1371074ce94e51144468384)
źródło: temp_file6448932812114099245
Pobierz![Spuchaczu](https://wykop.pl/cdn/c0834752/1d8311b263678d27aa305268289a17b4a57b51085d95a0672f1d3662d9543b3a,q60.jpg)
Spuchaczu +19
Widzę że walenie konia pod nic nie znaczący i nie dający żadnych korzyści rajd trwa w najlepsze. Gdyby wojny wygrywano takimi tanimi akcjami pod propagandę, to nie opłacałoby się drukować map świata, bo zmieniałyby się codziennie. Ile czasu waszym zdaniem Ukraina jest w stanie utrzymać to pole pszenicy?
Odpowiem za was: aż im się skończy żarcie i paliwo. Ruscy nawet nie będą musieli ich stamtąd wyganiać. Sami wrócą z podkulonym ogonem. I
Odpowiem za was: aż im się skończy żarcie i paliwo. Ruscy nawet nie będą musieli ich stamtąd wyganiać. Sami wrócą z podkulonym ogonem. I
Jezu ale mam nerwa. Byłam dzisiaj w Sephorze i zostałam po roz kolejny potraktowana jak potencjalna złodziejka i biedaczale ale dzisiaj panie to już przegięły. Poszłam rano o 9 na zakupy spożywcze na kilka dni do galerii handlowej bo tam jest duży market i stwerdziłam, że jak tu jestem zajde jeszcze do Sephory bo konczy mi sie kilka rzeczy. Byłam ubrana raczej normalnie, kurtka, dzinsy, buty sportowe, byłam bez makijazu. Wchodze, krecilo się paru klietow, wszystkie oczy pan zostały skierowane na mnie i zostałam obliukana od góry do dołu, poczym panie jak juz mnie zeskanowaly wzrokiem i obliczyly juz sobie w glowie ze zapewne wedlug nich nic tu nie kupie i nie warto zawracac sobie mna glowy to odwrocily sie i wrocily do plotkowania. Poszlam do perfum, nie wiem kiedy ale za moimi plecami znalazl się ochormiarz i lazil za mna po sklepie. Pojawiła się też pani z pytaniem czy mi pomóc bla bla bla, nawet nie dononczyłam, że nie dziekuję, jak będę potrzebować pomocy to przyjde do niej, a ta już była u koleżanek. Mysle sobie, ok, spokojnie. Od perfum poszlam do pomadek, po czym znowu wrociłam do perfum a pan ochroniarz tak mnie pilonował (a byl jeden na sklepie, klientoe bylo kilka ale laził tylko za mną), ze w pewnym momecie potknął się o mój wóżek na zakupy i prawie się wywalił. Włożyłam perfumy do koszyka, poszłam do kremów, kręciłam się przy tych kremach i poszłam do jednej pani czy moze mi pomóc, wstały 3 i się na mnie patrzyły, w końcu po dłuższej chwili jedna mówi, ja pani pomogę, jak się oddalałyśmy to usłyszałam, nie sciemniam, usłyszałam jak jedna powiedziała "nic nie kupi". Nie wiem czy to było specjanie żebym ja to usłyszała, ale tak się wnerwiłam, że chciałam się już wtedy zawrócić, co mogłam zrobić. Idziemy pod kremy, mówie, że już miałam 2 z nich, ale jakiś czas nie używałam, wiem że zmienił się skład czy moge prosić o próbki bo mam cere alergiczną i chce najpierw sprawdzić czy krem z nowymi składnikami mnie nie uczuli bo ostatnio kupiłam krem bez sprawdzania i dostałam takiego uczulenia, że tak się drapałam po twarzy, ze trafiłam do dermatologa, który musiał przepisać mi lekkie sterydy. Oczywiście, nie było próbek, nie było w ogóle żadnych próbek kremów o które pytałam, a pytałam chyba o 6... Myśle sobie, dobra, trezba powoli spier papier z tego miejsca, mówie do pani, czy jest taki i taki krem bo dla mamy chce wziąć bo ma urodziny. A ta do mnie, ale on jest drogi. To już było za dużo. Powiedziałam jej, że ja się wcale nie pytałam o cene czy jest drogi czy nie tylko o to czy jest. Tak jest ten krem, daje mi go, biore, wkładam do koszyka i ide wnerwiona do kasy. Stoje w kolejce, nadchodzi moja kolej, pani bierze krem do ręki i wiecie co słysze? Hmm, ale ten krem jest drogi. Biorę swój wózeczek na zakupy, odwracam się i odchodze w milczeniu i wychodze z tego #!$%@?.
Żeby było to jasne, już kilka razy zostałam potraktowana z Sephorze albo Doyglasie jak niechciany gość. Podejrzewam, ze być moze przez mój młody wygląd, mam 30 lat, a ludzie czasami dają mi z 22 i przez ubiór. Ktos może powiedzieć, a przesadzasz, bo ochorniarz ma taką pracę, że musi obserować ludzi a te panie mówiąc, że krem jest drogi nie miały niczego złego na myśli, ale uwierzcie mi, że dzisiejsza wizyta to było już przegięcie. Te ich spojrzenia na mnie jak wchodziłam do sklepu, dziwne uśmieszki i ten tekst "nic nie kupi", żeby to jeszcze powiedziała tak żebym nie usłyszała... Teraz się zastanawiam czy nie iść tam i porozmawiać z kierowniczką, co prawda minęło kilka godziny no ale chyba może tam pójdę. Zdenerowałam się i musiałam się po prostu wygadać. Sorki za ewentualna błedy ale nawet jak to pisałam to byłam zdenerwowana.
#rozowepaski #logikarozowychpaskow #zalesie #gownowpis
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
@Jade: oczywiście, Co w tym dziwnego?
Żeby do sklepu z głupimi perfumami ubierać się na galowo. Może jeszcze ustalmy do jakich sklepów wolno wchodzić w t shirtach, a w których jest zakaz xDDD
@krabozwierz: No sorry, ale jak wchodzisz do sklepu z ekskluzywnymi perfumami w dresach i rozwalających się konwersach, jakbyś prosto ze squtu wyszedł po nocy z heroiną - to nie dziw się, że obsługa dziwnie się
- ale ten krem jest drogi
- to niech pani zmieni pracę czy weźmie kredyt, #!$%@? mnie to obchodzi że panią nie stać
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Raz miałem przypadek taki jak spodnie kupowałem i pani mi powiedziała że są drogie sugerowała że mnie nie stać.To niestety jej powiedziałem że ona tu pracuje za damski #!$%@? i czy można kierownika sklepu już za jakiś tydzień