Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kotimisio: robiłem z brzuszków i to jednak nie to. Już pomijam że połowa wagi odpada na tłuszcz i skórę.
No i w smaku i strukturze jak wędzona ryba. Chyba że wędzone na ciepło miałem.
@hpiotrekh: No różnica między wędzonymi na ciepło a zimno jest przecież ogromna. Poza tym brzuszki u mnie sprzedają bez skóry, czysty filet (szczerze to nie widziałem nigdy brzuszków ze skórą, może mylisz filety, brzuszki to dolna część fileta po prostu). To fakt że są tłustsze niż sam sam filet ale za 300g na te 6 rolek to 17zł. No i to domowe sushi nie dla purystów.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kotimisio: no to pewnie miałem na ciepło. Jak wtedy kupowałem, to nie pomyślałem żeby sprawdzić.
Nie no, brzuszki miałem. Trochę mięsa, trochę tłuszczu i skóra. Widocznie miałem oszukane ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wyszło mi to wcale nie taniej w sumie xD
Ale jak mówisz że na zimno dają radę to będę szukał.
@hpiotrekh: Być może poczujesz różnicę, choć ja nie jestem purystą i mi takie domowe sushi smakuje. Brzuszki na zimno w smaku są zbliżone do popularnego łososia sałatkowego, tylko że sałatkowy to takie najgorsze ścinki i odrzuty, później są w hierarchii właśnie brzuszki i później filety. Ja to jeszcze odsączam ręcznikiem papierowym.
@TroglodytaGerwazy: Zrobiłem już ponad 60 rolek i wcześniej robiłem na philadelphii (a w końcu na goldessie z lidla) i powiem że Ricotta to fajna odskocznia, na pewno ciekawsza tekstura no i bliżej do mascarpone niż wyczuwalnego serka typu philadelphia (Goldessa to tani i całkiem dobry zamiennik). Sufimi z całego serca nienawidzę ;) Ale kiedyś robiłem z krewetkami w tempurze i mocno polecam, choć roboty przy tym dużo więcej. Ja po prostu
@Kotimisio: czemu nie obierasz ogórka? Nieobrany ogórek to mi się kojarzy z takimi kanapkami na koloniach albo wycieczkach szkolnych. Robionych przez kogoś, kto nie będzie ich potem jeść - najtańsza bułka, margaryna po 3,20 za zł/kg, wyrób sero-podobny albo mortadela i jeden plasterek nieobranego ogórka właśnie...
@siepan: To Ci się źle kojarzy, w skórce jest najwięcej smaku. Jak będziesz robić mizerię to wydłub środek i zetrzyj (zamiast w plasterkach) ogórka ze skórką na dużych oczkach i koniecznie z koperkiem. Gwarantuje że takiej mizerii jeszcze nie jadłeś. Takiego nieobranego ogórka trzeba gąbką pod bieżącą wodą dobrze wyszorować.

To środek, wodnisty, jest najgorszy właśnie, sama woda bez smaku. Poza tym Ogórek w Sushi miażdży awokado
@Kotimisio: kopru akurat nie lubię i unikam (np. z ziemniakami), ale ogórkowi ze skórką się przyjrzę i zobaczę czy lepszy.

A co do rolek - jak z twardością nori? Też tak masz, że na świeżo takiego sushi nie da się zjeść bo glony za trudne do pogryzienia? Moje muszą zostań na noc w lodówce i dopiero potem jak glon wchłonie trochę wody to kruszeje.
Mam lipne nori czy tak to już
Hah, Sushi "powinno" się jeść od razu po zrobieniu, dla tego niby te najlepsze bary sushi jak Jiro praktycznie podają do ust na bieżąco. Tam Nori jest np. jeszcze prażone żeby było bardziej wysuszone. Ja mam to w dupie więc jem jak mi się podoba, po 30 min i tak nasiąka wilgocią od ryżu i jest miękkie, tak, po nocy jest jeszcze bardziej rozpadające. Mi po prostu szkoda czasu na robienie 2
@Kotimisio bo z różowa zastanawiamy się, czy to, że nam wychodzi taki za bardzo brejkowaty to problem naszego gotowania czy ryżu samego w sobie. Próbowaliśmy kilku sposobów i nigdy nie wyszedł nawet przypominający ryż z susharni
@Kotimisio najpierw płukanie ale nigdy nie udało mi się tak wypłukać żeby woda była klarowna... Ostatnio się #!$%@? małymi partiami z 30 minut i jak wstawialem na kuchnię to i tak woda była metna. Szybko doprowadzamy do wrzenia a potem na małym ogniu 10 minut a potem 15 minut dochodzenia do siebie na boku.