Aktywne Wpisy
Kielek96 +277
Mina Premiera Donalda Tuska, gdy Prezydent Andrzej Duda mu tłumaczy, że nas nie dotyczą słowa Donalda Trumpa który zapowiedział, że bedzie zachecał Putina do ataku na państwa NATO nie przeznaczające 2 % PKB na wojsko.
Panie Prezydencie, jeżeli Putin zdecyduje sie zaatakować jakikolwiek kraj NATO, to niestety będzie nas to dotyczyło, bo na tym polega sojusz obronny.
#polityka #neuropa #bekazpisu #tusk #duda
Panie Prezydencie, jeżeli Putin zdecyduje sie zaatakować jakikolwiek kraj NATO, to niestety będzie nas to dotyczyło, bo na tym polega sojusz obronny.
#polityka #neuropa #bekazpisu #tusk #duda
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Hej,
Nie chciałabym się zbytnio rozpisywać aby Was nie zanudzić moją historią życiową ale w wielkim skrócie mam 32 lata. Jestem kobietą, mam dobry zawód, pracę i pod względem ekonomicznym można powiedzieć, że niebywałe szczęście oraz osiągnięcia. Niczego mi nie brakuje. Mój problem dotyczy raczej relacji tzw międzyludzkich. A w zasadzie ich braku.
Nie to, że nie mam kolegów czy koleżanek, ale nigdy nie było mi to potrzebne "do szczęścia". Mam tu na myśli, że samotność absolutnie mi nie przeszkadza. Nigdy nie byłam też osobą rozrywkową, więc nie chodziłam na imprezy etc. Nie jestem gruba czy brzydka. Wydaje mi się, że wciąż widzę zainteresowanie swoją osobą(chociaż mnie nie interesują osoby które się mną interesują - wiem to zabrzmi dziwnie ale tak jest ;/ ) Byłam w związkach jak byłam młodsza, a potem się wycofałam. Głównie z powodu tego, że się zwiodłam i postanowiłam pobyć sama. No i ta samotność tak mi się spodobała, że sama jestem do dziś. Mam swoje pasje i zainteresowania, które pochłaniają mnie praktycznie całkowicie i są lepsze od "kolejnej randki w sieci". Bo a jakże, na pewnym etapie postanowiłam jakoś walczyć o moją "normalność" bo uznałam, że coś ze mną nie tak i może jak poznam kogoś miłego to się zwyczajnie "wyleczę" ...ale nic z tego...
I teraz mam pytanie czy to normalne, że tak mogę mieć już dłuższy czas? Czy to normalne, że mnie to nie przeszkadza? Czy jednak powinnam się udać do jakiegoś specjalisty?
Dodam tylko, że często cały czas mam wypełniony i to też nie jest tak, że się całkowicie zamykam na ludzi, ale w tej chwili nie zbuduje z nikim jakieś relacji... bo to wymaga ode mnie zepchnięcia wszystkiego na dalszy plan, poświęcenia czasu który wolę wykorzystać na coś innego ;/ Brzmi strasznie wiem.. ale naprawdę tak mam :).
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kptant
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Komentarz usunięty przez autora
*Mamy mocno podobne warunki i trochę z ciekawości analizuje to że specjalistą, dopiero zacząłem więc Ci nie powiem co tam uznał ale póki co wszystko wskazuje na brak konieczności wymuszania zmiany.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Wychowywałam się samodzielnie i do tego bardzo szybko musiałam sobie sama poradzić bo już w wieku 18 lat (moi rodzice się wyprowadzili do innego domu - wybudowali się)
Rok później studia gdzie byłam sama w dużym mieście i też sobie radziłam. Bardzo szybko podjęłam