Aktywne Wpisy
xEm +8
Siema Mirki ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dotąd ubierałem się w zwykłych sieciówkach, bo miałem #!$%@? na loga i marki. Ale kurde, te ciuchy to jakaś straszna padaka i denerwuje mnie wyrzucanie np. T shirtow po 4 praniach bo wyglądają jak guano. Zresztą ciuchy z sieciówki (h&m, zara) wyglądają już znacznie gorzej po pierwszym praniu...
Teraz myślę, żeby ogarnąć coś lepszego. Co sądzicie o takich markach jak Tommy Hilfiger czy Ralph Lauren, Calvin Klein itp? Czy te droższe ciuchy faktycznie są lepszej jakości, czy to tylko przepłacanie za znaczek?
Dajcie znać, jak to wygląda u Was. Macie jakieś sprawdzone marki, gdzie płacisz więcej, ale masz pewność, że ciuch nie rozpadnie się po drugim praniu i że utrzyma się kolor? A może znacie jakieś mniej znane,
Teraz myślę, żeby ogarnąć coś lepszego. Co sądzicie o takich markach jak Tommy Hilfiger czy Ralph Lauren, Calvin Klein itp? Czy te droższe ciuchy faktycznie są lepszej jakości, czy to tylko przepłacanie za znaczek?
Dajcie znać, jak to wygląda u Was. Macie jakieś sprawdzone marki, gdzie płacisz więcej, ale masz pewność, że ciuch nie rozpadnie się po drugim praniu i że utrzyma się kolor? A może znacie jakieś mniej znane,
Mega_Smieszek +125
jechałem pociągiem i jakaś kobieta chciała żebym jej pomógł wsadzić walizkę na górną półkę.
i naszła mnie refleksja. dlaczego ja jako facet nigdy nie proszę nikogo żeby pomógł mi włożyć walizkę na górną półkę?
odpowiedź jest bardzo prosta: bo zabieram ze sobą takie walizki, które jestem w stanie udźwignąć. przecież spokojnie mógłbym brać większe. ale tego nie robię bo jestem przewidujący i wiem że wiązałoby się to z kłopotami w podróży i proszeniem jakichś przypadkowych ludzi, co byłoby żenujące.
z tego wniosek że kobiety abierające z domu walizkę, która jest za duża dla nich samych są po prostu tępe.
ale takie znowu tępe być nie mogą bo przecież feminizm uczy nas, że są tak samo inteligentne jak mężczyźni.
czyli jeszcze gorzej: są cyniczne, bo już wychodząc z domu zakładają z góry, że wykorzystają kogoś żeby im pomógł, zawracając po prostu dupę obcemu facetowi.
wniosek: absolutnie nie pomagać. pomagać można tylko swojej kobiecie, nigdy obcej.
a jak któraś baba, komentując, powie do drugiej "proszę pani nie ma teraz prawdziwych mężczyzn" to należy odpowiedzieć: "ależ proszę pani, są!
Komentarz usunięty przez autora
My w pracy mamy tez jakies czasami rzeczy do roboty, gdzie predyspozycje fizyczne rowniez maja znaczenie.
Takze ja sobie rzepke skrobie i kumpel mnie poprosi zebym mu cos siegnal bo on jest za niski to tez mam mu powiedziec "z jakiej racji"?
Zwykla uprzejmosc. Nie dojebuj filozofii do #!$%@?.
A pani z ubezpieczenia miala ode mnie wziac dane, pieniadze i wydrukowac ubezpieczenie.
A to, ze mi wniosek wypelnila - to juz z jej wolnej woli
Ów przysłowiowy kumpel, to analogia do roszczeniowej p0lki księżniczki ze starymi przywilejami i nowymi prawami, bez nowych i starych obowiązków
Ja na przyklad jestem wysoka, mam długie ręce i ostatnio podałam cos z półki w sklepie jakimś dwóm chłopakom z podstawówki na oko i nie spadła mi korona z głowy.
Jesteście juz zupelnie zaslepieni nienawiścią do kobiet. Jak Mama Cie prosi, żebyś jej przyniósł ziemniaki z piwnicy to
@DellConagher: bo liczy na to, że za rok do niej wrócisz. Tak działa konkurencja...
Ludzie po prostu liczą na pomoc co w tym złego?