#anonimowemirkowyznania Mirki wysłuchajcie mnie, od 4 miesięcy jestem z #rozowypasek, jesteśmy szczęśliwi, wszystko się fajnie układa, dyskutujemy o przyszłości, o ważnych sprawach, o mniej ważnych też, potrafimy rozmawiać, potrafimy milczeć będąc obok siebie oglądamy razem filmy, słuchamy muzyki wszystko jest ok. Gorzej jest jak jesteśmy osobno, bo ja nie mogę sie na niczym skupić bo myślę o niej cały czas, siedzę w pracy to sprawdzam cały czas messengera czy nie jest online, nie mogę obejrzeć filmu czy serialu bo myślę cały czas o nas, nie mogę nic przeczytać bo zaraz moje myśli gdzieś wędrują. To niby fajne ale męczące bo potem nie mam o czym rozmawiać z nią czy to z innymi ludźmi. Ogólnie myślę że za dużo wszystko analizuje.
Jakieś rady jak się z tego wyrwać? Na dłuższą metę myślę ze to może być zgubne dla tego związku ale nie umiem przestać
@AnonimoweMirkoWyznania: Po prostu się zakochałeś mocno :D - to minie z czasem, o ile jej nie przytłoczysz swoją osobą w międzyczasie więc pilnuj żeby miała też swoją przestrzeń
CharyzmatycznaKaczka: Ona Cię rzuci jak tak będziesz postępował. Nikt nie chce bluszczu do związki, weź sobie znajdź jakieś zajęcie, bo uja będziesz mieć a nie związek.
@AnonimoweMirkoWyznania: Haj hormonalny powoli będzie schodził. Tylko nie podejmuj w tym czasie jakiś #!$%@? decyzji typu ślub czy dziecko xD Defacto jesteś niepoczytalny pod wpływem toksyn które generuje twój mózg. Za pare miechów to zejdzie wtedy możesz podejmować racjonalne decyzje odnośnie związku.
@AnonimoweMirkoWyznania: ciesz się póki możesz, jeszcze Cię będzie #!$%@?ła, zobaczysz... Daj jej też żyć, jak będziesz ją dusił swoją osobą (smsy, messengery, każda chwila wolna spędzona razem) to Ci kopnie w sranie, to dopiero byś miał kocioł w głowie.
Mirki wysłuchajcie mnie, od 4 miesięcy jestem z #rozowypasek, jesteśmy szczęśliwi, wszystko się fajnie układa, dyskutujemy o przyszłości, o ważnych sprawach, o mniej ważnych też, potrafimy rozmawiać, potrafimy milczeć będąc obok siebie oglądamy razem filmy, słuchamy muzyki wszystko jest ok. Gorzej jest jak jesteśmy osobno, bo ja nie mogę sie na niczym skupić bo myślę o niej cały czas, siedzę w pracy to sprawdzam cały czas messengera czy nie jest online, nie mogę obejrzeć filmu czy serialu bo myślę cały czas o nas, nie mogę nic przeczytać bo zaraz moje myśli gdzieś wędrują. To niby fajne ale męczące bo potem nie mam o czym rozmawiać z nią czy to z innymi ludźmi. Ogólnie myślę że za dużo wszystko analizuje.
Jakieś rady jak się z tego wyrwać? Na dłuższą metę myślę ze to może być zgubne dla tego związku ale nie umiem przestać
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Menik: Myślenie jak myślenie. Najlepsza jest radość jak się kończy pracę i do domu do takiej osoby wraca. :)
! O ile to nie jest była wówczas xd.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
Daj jej też żyć, jak będziesz ją dusił swoją osobą (smsy, messengery, każda chwila wolna spędzona razem) to Ci kopnie w sranie, to dopiero byś miał kocioł w głowie.