Wpis z mikrobloga

Wstać rano z mężem zrobić mu śniadanie w domku i do pracy, przed ślubem i zajściem w ciaze, a co za tym idzie siedzeniem w domu nawet nie przypuszczalam, że takie rzeczy mogą dawać tyle przyjemności zresztą tak samo jak czekanie na męża po pracy z gorącym obiadem na stole, takie zwykłe życie małe czynności, a dają tyle radości () #zwiazki #malzenstwo
  • 84
  • Odpowiedz
@Serghio: powiem Ci tak, zmienić się zmieni i to dużo, zdaję sobie z tego sprawę :) ale te zmiany mnie cieszą, że będzie ciężko też wiem, ale tak już w życiu jest - ważne żeby się szanować, robić małe rzeczy, które będą nas cementować i każdego dnia stawiać czoła wyzwaniom :) oby nam się udało i oby każdy dzień nas cieszył mniej lub bardziej, ale razem we dwójkę, a już
  • Odpowiedz
@AlfredoDiStefano: nie, jak ma coś do załatwienia to mówi że będzie później, najczęściej robimy tak, że wiem około której będzie w domu i wtedy wstawiam ziemniaki, ryż, a mięso nastawiam tak, żeby było dobre jak dotrze do domu, wiadomo czasami są jakieś 5 minutowe poślizgi ale to nie sprawia , że obiad jest za zimny czy przypalony :D. Czasem jak zdarza się że wraca bardzo późno wtedy robię taki obiad,
  • Odpowiedz
@paulinastarahin: ogólnie to jest taki zamysł ale z drugiej strony takie łatwe do wprowadzenia w życiu to nie będzie, pracuje od 10 - 18 więc ciężko będzie :) chociaż z tego co wiem jaki jest, jak będzie miał czas to wiem, że będzie pomagał, bo nie należy do typów, dziecko, gotowanie czy sprzątanie to nie moja sprawa, nawet teraz w ciąży dużo mi pomaga bo ja od 34 tc już
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@egocentryczka: ciąża to spoko sprawa, przynajmniej na początku xD
Ale macierzyństwo jest trudne, nawet jak siedzisz w domu i nie pracujesz.
Niemniej, powodzenia w oczekiwaniu na spawn dziecka, nie ma co się przemęczać, jak masz taki duży brzuchol i wszystko boli to myślę że facet zrozumie jak po prostu nie dasz rady (jeśli się nie czujesz na siłach).
Pozdro i z farszem :d
  • Odpowiedz
@buczubuczu: no ja już na ostatnim zakręcie 9 mc :) - mąż zrozumie bez problemu, boli mnie wszystko, ale taki ze mnie typ, że nie lubię siedzieć i nic nie robić w tyłek mnie pali aż :) a samo przygotowanie obiadu daje mi czystą przyjemność, widzę jak on się stara bo robi to, więc ja też :D poza tym jak mam naprawdę kiepski dzień to on nawet potrafi wstać rano
  • Odpowiedz
@Limonene: no taki był zamysł w tym wpisie i szczerze już zaczęłam wątpić czy napisałam to jasno ale nie chciałam już zmieniać, zresztą nie bardzo wiedziałam jak, bo dla mnie wydawało mi się to oczywiste :) - widzę, że jednak jest, ale nie dla wszystkich :D

Pozdrawiam serdecznie :D
  • Odpowiedz
@egocentryczka ciesz się dopóki nie macie dziecka xd wtedy sielanka się skończy, ty Będziesz zmęczona po całym dniu siedzenia z dzieckiem, zaczniesz mu wypominać, on powie, że zmieniłaś się po ślubie, że siedzisz w domu na dupie, a jeszcze zmęczona xd nie wiem czy pracujesz, ale lepiej jak najszybciej wracaj do pracy, bo potem jak sie rozwiedziecie to tylko alimenty co zostaną xd
  • Odpowiedz