Wpis z mikrobloga

@MarekWojcik: trochę przegrw, bo jednak się przydaje, ale na usprawiedliwienie masz to, że ludzie w Twoim wieku nie mieli jeszcze obowiązkowego angielskiego od wczesnych klas szkoły, bodajże dopiero od 4 klasy podstawówki, co wyrządziło im niezłą krzywdę w tym temacie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@BrockLanders: bez jaj, w czwartej klasie podstawówki masz chyba 9 lat, do matury uczysz się w sumie 10. W większości szkół angielski był od gimnazjum przez dwie godziny lekcyjne w tygodniu. Jak nie ogarniesz w tym czasie języka do A2/B1 to albo jesteś bardzo leniwy albo głupi xD

Inna sprawa z tymi, którzy mieli tylko niemiecki, było tak w szkołach na Mazurach i Warmii.

Do tego język angielski nas otacza
  • Odpowiedz
@geuze: przed reformami 4 klasa to byli głównie 10 latkowie, to już jest kilka lat, licząc od przedszkola, bardzo intensywnego rozwoju intelektualnego, może masz wśród znajomych kogoś, kto dzieciaka wychowywał w dwóch krajach, albo rodzice posługiwali się dwoma językami, gnojki chłoną jak gąbka i wyrastają na native speakerów bez większego wysiłku, ale to jest praca u podstaw od samego początku.

A jeszcze jak ktoś nawet miał te 3 klasy angola,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@BrockLanders: ale wychowywanie w dwóch językach ro nie to samo co nauka. W szkole nie uczysz się języka obcego w sposób naturalny, więc wiek w którym zaczynasz praktycznie nie ma znaczenia. Chyba, że zajęcia byłyby z native speakerami i przystosowane do naturalnej nauki języka.

Poza tym tak jak napisałem wyżej. Nawet 5 lat niezbyt intensywnej nauki powinna Ci pozwolić komunikować się na poziomie kali móc i chcieć, a co dopiero
  • Odpowiedz