Wpis z mikrobloga

Skoro zaczynamy się wszyscy dzielić kulisami naszych dziań to ja też dorzucę swoje 3 grosze, tym razem z punktu widzenia Yok'ai'a ibn Kat'Aan'a.

1. Pozycja startowa
Z początku miały być okolice Latakii (hej @Pas-ze-mna-owce ), potem jeszcze kilka innych zmian, ale skończyło się na tym, że cały jihad wylądował na południu. Kat'aani akurat w Nablus.

2. Pierwsze inby
Pierwszy zamach w tej grze, dokonany przez podlegającego mi assasyna na @Pas-ze-mna-owce (jeszcze raz hej =) )
Opis zamachu zostawiam assasynowi

3. Pierwszy ruch jihadu
Tutaj armia dokonała podziału na piechotę, która udała się do Nazaretu i konnice, która udała się na genialny spot na 17.31 ( @Onde ten pomysł był genialny).

4. Inba w Nazarecie
Pominę kwestię głupoty tego ataku, powstrzymanego przez konnicę (nie moją niestety =( ) a skupię się na działaniach moich dwóch oddziałów, które tam stacjonowały tj. szykowanie beczek ze smołą na murach dla łuczników i machin dla inżynierów. Dobrze że to nie jebło jak w Tyrze :D

5. #!$%@? pod Tyrem

Przed podjęciem decyzji o swoim ruchu, chciałbym wysłać 3 zwiadowców pozbawionych języków drogą 17.30->17.29->16.29->16.28->15.27-14.27->13.26->13.25 (cały czas wzdłuż rzeki, bez przekraczania jej), domyślnie mają się spotkać z ludźmi armii 101 i wymienić zapieczętowanymi wiadomościami, które w rzeczywistości będą pustymi zwitkami papirusu, po czym wrócić do punktu wyjścia.

Jeśli nie spotkają ludzi armii 101 to wracają do punktu wyjścia.
Jeśli napotkają zasadzkę, mają zażyć truciznę, która ich zabije w przeciągu godziny i szarżować na wroga.
-powiedzcie mi, że to nie była przesada :D

Następnie kawaleria wyruszyła tą drogą co wcześniej zwiadowcy, na Tyr, a to co się tam wydarzyło wiecie sami :)

6. Raj
Odsyłam do tego wpisu =)

7. Dalsze plany
Jeśli chodzi o ruchy armii dalszych planów nie było - za dużo zmiennych, choć najprawdopodobniej byłoby to lizanie ran i czekanie na rozwój wydarzeń.
A jeśli chodzi o fabułę, chciałem zrobić zamęt wokół naszego kochanego Turasa i jego tronu, korzystając z rodowodu Yok'ai'a i jego brata (który miał być moją nową postacią) =)

No i to tyle. Starałem się nie odbierać okazji do opowiedzenia swoich historii innym. Żałuję, że to się tak szybko skończyło bo zapowiadało się naprawdę ciekawie. Bardzo dziękuję całej armii za zaangażowanie.
Jak coś przekręciłem to prostować

#lacunafabularniekrucjata #lacunafabularnie #lacunafabularniekrucjata
  • 8