[medykydem]

Zauważyliście, że największa ilość samobójstw jest wśród sławnych ludzi? Piosenkarze, muzycy, aktorzy itd. Nie wytrzymują stresu. A ludzie ciągle mówią, że pieniądze dają szczęście. Ten fakt o tych samobójstwach jasno daje do zrozumienia, że to jednak nie jest prawdą..
#przemyslenia #depresja

[xdestructx]

@medykydem: g---o. o sławnych ludziach jest po prostu głośno.

[Cayar]

@medykydem: Też to zauważyłem, chociaż dużo osób mówi o tym, że to przez to że samobójstwa tych popularnych są bardziej nagłaśniane, a nie widzimy tych cichych. Kojarzę kiedyś takiego chłopaka w wieku 22 lata, syn doktora, studiował medycynę. Dopiero po roku doszła do mnie wiadomość, że się zabił. Szok miałem niesamowity.

[spere]

@medykydem: o sławnych jest głośniej w mediach

po drugie w mediach panuje niepisana umowa że nie informuje się na co dzień o samobójstwach, w przeciwieństwie do newsów np. o tragicznych wypadkach
bo wystąpiłby tzw. efekt wertera, czyli więcej mówienia o samobójstwach zwiększa ilość samobójstw

ale z tym że sława czy bogactwo nie jest gwarancją szczęścia, to tez prawda

[Latajacafretka]

Zauważyliście, że największa ilość samobójstw jest wśród sławnych ludzi?

@medykydem: Najwięcej się mówi o samobójstwach osób slawnych, WHO podaje że lekko ponad 800 tys rocznie osób popełnia s---------o, o ilu sie slyszy w mediach rocznie? 100? góra.

[c.....c]

A ludzie ciągle mówią, że pieniądze dają szczęście

@medykydem: no bo dają

[medykydem]

@xdestructx
@Cayar
@spere
@Latajacafretka
Co do tego to co piszecie to zgadzam się z Wami, ale jednak wśród zawodów to jednak aktorzy, muzycy itd częściej popełniają samobójstwa niż na przykład mechanik czy kucharz. Takie mam wrażenie.

[spere]

@medykydem: niekoniecznie, musiałbyś dotrzeć do statystyk szczegółowych

[TaboretBezPoszycia]

@medykydem: Pewnie dlatego że ich samobóje są nagłaśnianie k---a

[ziel0ny]

@medykydem: może dlatego że nikt nie mówi o jaikmś mechaniku który sie zabił, ile jest sławnych mechaników a ile aktorów, piosenkarzy?

[sylwester-stallone]

@spere powiedziałbym, że martwy wyborca to już truchło bez znaczenia.