Wpis z mikrobloga

#bezdomnosc #chicago #zycienakrawedzi #gorzkiezale
No I stalo sie... Dzis sie dowiedzialem ze osrodek pomocy bezdomnym z ktorego korzystam wystarczajaco mi pomogl I za kilka dni nie bede mogl przechodzic do niego... :( Nie chodzi tu o cieple posilki itd ale o tygodniowym bilet na komunikacje miejska... Jak ja sie dostane do lekarza albo gdy znajde prace Jak do niej dojade? Chicago jest wielkie, chodzenie odpada bo kasy na wymienanie podeszwy w bucie Raz na tydzien tez nie mam... Juz nawet nie wspomne o tym ze juz nie bede mogl chodzic na spotkania AA/ NA... Ktos ma jakies dobre rady?
  • 45
  • Odpowiedz
@Icon_of_sin: Pozwol mi zrozumiec bo niebardzo jestem w temcie. Z tego co wiem w Chicago pracuje mnostwo nielegalnie przebywajacych imigrantow - maja prace. Dlaczego ty nie mozesz pracowac?
  • Odpowiedz
  • 0
@pafcyk Jako osobie nielegalnie jest mi wmiare ciezko cos znalezc, ostatnio pracowalem na fremingu koles placil mi 8.50 pozniej pomagalem klasc plytki u kolejnego gostka wyplacal mi 10$/h gdzie minimalna to 12$/h Rozumim ze nie jestem fachowcem itp ale praca jest ciezka a atmosfera #!$%@? jesli janusza biznesu mysli ze za 10$/h ma fachowca... Janusz oczywiscie non stop drze ryja za wolno, za malo itp. Mimo ze jestem alkoholikiem/cpunem etc to jakis
  • Odpowiedz
@Icon_of_sin: Jestes w Ameryce nie od wczoraj. Dobrze wiesz ze jest tutaj dziki kapitalizm. W Twojej sytuacji dyszka za godzine to nie tak zla - zwlaszcza patrzac na to ze dysponujesz wolnym czasem w ilosciach praktycznie nielimitowanych. O ile zdrowie pozwala - dzialaj

nie chce niczego szukac bo kto przyjmie goscia ktory potrzebuje wolne co drugi dzien

@Icon_of_sin: sa prace, drobne fuchy ktore nie wymagaja dyspozycyjnosci codziennej.

I Tak nie
  • Odpowiedz