Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Prośba do #rozowepaski o radę. Półtora roku temu wyprowadziła się ode mnie dziewczyna. Wcześniej mieszkaliśmy że sobą przez wiele lat, byłem jej pierwszym facetem. Niestety, zdradziłem ja i okłamywałem. Od dnia w którym zabrała swoje rzeczy marzę tylko o tym żeby jakoś to naprawić. W tym czasie prawie codziennie że sobą rozmawiamy, codziennie piszemy, wysyłanym sobie selfinki. Nawet nie chcę myśleć ile razy w tym czasie myślałem żeby ze sobą skończyć ze wstydu i obrzydzenia do siebie. Mimo że bez trudu mógłbym mieć jakąś dziewczynę, to każdego dnia jednego dnia zastanawiam się jak mogę naprawić coś co było dla mnie ważniejsze niż wszystko inne. Nawet pisanie o tym sprawia mi ogromny ból.
Co powinienem zrobić? Walczyć? Odpuścić? Jeśli walczyć to jak? Co zrobić?
#pytanie #zwiazki #kiciochpyta

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: wykopkow sie pytasz o rade xd? Tutaj kazdy nieskazitelny, nigdy nieczego nie zepsul, ostoje moralnosci xd
niestety, procz szczerej rozmowy z nia nic Ci nie pozostaje, nie wiem co ona czuje.
Ale wiem co czujesz Ty, ja tez codziennie czuje obrzydzenie do siebie jak kogos zranilam, czasami nie da sie z tym zyc.
Dalam tej osobie spokoj, bo nie zaslugiwalam na to co dostawalam. Ty tez sie zastanow, czy
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: wybacz sobie i rusz dalej. Nie słuchaj tych imbecyli. Nie jesteś śmieciem. Oni nie znają twojej historii, nie znają szczegółów, wydają osąd na podstawie jednego anonimowego wpisu.
Weź się w garść, ten czas wykorzystaj dla siebie, rozwiń się duchowo, zawodowo, emocjonalnie. Nie było wam pisane być razem to nie jesteście. Rusz dalej, żyj.
  • Odpowiedz
@Annaroth: Osądy typu, że jak ktoś zdradza i okłamuje jest śmieciem? Sorry, może i jestem dziwny jednak jakieś poczucie wartości (wobec innych, nie siebie) i do odskakiwania w bok nie mam najmniejszego szacunku. Jak podoba się ktoś inny, nie czujesz tej magii to po prostu zrywasz, mówisz wprost. A nie w żywe oczy kłamać komuś, wobec którego powinno się być całkowicie szczerym i oddanym, a także od tej osoby wymagać
  • Odpowiedz