Wpis z mikrobloga

Czy według was, praca w Biedronce/Lidlu/etc to wstyd? Bez znaczenia, jakie studia ktoś skończył. Sytuacja życiowa czy rynek pracy zmusza was do rekrutacji do najgorszych firm i odzywa się Biedronka - wolelibyście siedzieć na dupie i czekać aż coś się znajdzie czy pracować tam? Ktoś przecież musi sprzedawać produkty i denerwujący jest ten stereotyp, że praca na kasie jest tylko dla przegranych ludzi. Zarobki w Lublinie? 2700 brutto na start, po 3 latach 3k brutto. Jak na nasz rejon - 95% call center ma minimalną i pracę, która jest tylko na chwilę, na dobitkę i generalnie upokarza człowieka.

Z perspektywy pracownika telekomu - wydaje mi się, że praca na kasie to święty spokój i brak zamartwiania się o plany sprzedażowe, wrednych i roszczeniowych ludzi czy ciągłe zmiany dotyczące prowizji i jej składników. Wracasz do domu i zapominasz o tym, co się tam działo - nie musisz zastanawiać się, czy klient z którym umówiłeś się na podpisanie nowej umowy przyjdzie a jeśli w ogóle to do Ciebie, częste telefony po pracy których nie muszę teoretycznie odbierać ale ode mnie zależy, czy kontakt z klientem będzie na zasadzie "wychodzi z salonu? nie istnieje dla mnie".

Proszę o merytoryczną dyskusję, śmieszki out.

#pracbaza #rynekpracy #kiciochpyta
MyPhilosophy - Czy według was, praca w Biedronce/Lidlu/etc to wstyd? Bez znaczenia, j...

źródło: comment_F3boQ2OsRbGjMHFOIl0uf2LHy9dAepCD.jpg

Pobierz
  • 188
ale moja opinia, nie jest opinią wykopu - ja szanuje każdego kto w uczciwy sposób pracuje, a nie żeruje na zasiłkach czy innych tego typu rzeczach.

@nairoht:
Wiem że twoja, i nie pisałem personalnie do ciebie, tylko wykorzystałem twoją myśl :)
@MyPhilosophy: Ja to gardzę tymi którym się nie chce w ogóle pracować i wyszydzają legalnie pracujących. Zawsze staram się dobrze traktować tych co robią na kasie, zawsze jakieś dzień dobry, do widzenia. Jak mają problemy z wbiciem produktu czy innym to nie zachowuje się jak małpa i nie skacze. Ostatnio mi wbili masła po normalnej cenie zamiast promocyjnej. Poczekałem grzecznie powiedziałem w czym rzecz.Kierowniczka przyszła sprawdziła, różnice zwrócili
ja Paniom i Panom ochroniarzom mówię dzień dobry. Jak wchodzę do sklepu. Praca jak praca. Za parę lat jak ktoś kto pracuje na kasie się ogarnie. Założy firmę i zatrudni Janusza co się z niego śmiał będzie wtedy wstyd Januszowi i tyle.( ͡° ͜ʖ ͡°)