#anonimowemirkowyznania Sprawa jest poważna. Miałem skok w bok, zdradziłem swoją dziewczynę z którą jestem 3 lata, sumienie gryzło i się przyznałem, były krzyki, płacz, pretensje, ja błagałem o wybaczenie, powiedziała, że dam mi jedną szanse. Ja myślałem, ze jedna czy dwie rozmowy załatwią sprawe, ale kilka dni temu dowiedziałem się, ze ona chce żebyśmy poszli na terapie do jakiegoś spychologa, ona mówi że ta jedna rozmowa miedzy nami to niczego ani nie naprawi ani nam w żaden sposób nie pomoże, ze tu potrzebne jest więcej rozmów, że ona jest gotowa naprawić ten zwiazek i pracować nad nim. Nie wiem co o tym myśleć. Ja nie chce chodzic co zadnego terapeuty dla par ani nic z tych rzeczy i gadać obcej osobie o tym dlaczego zdradziłęm dziewczyne, wcale mi nie jest to do niczego potrzebne. Ona się mnie pyta w takim razie jaki ja mam plan naprawy tego związku, powiedziałem że po prostu być razem. Ona twierdzi, ze ja wcale nie mam zamiaru przerobić tego problemu i że ona nie widzi sensu żeby załatwieć tą sprawe byle jak i że ja chyba boje się ponieśc odpowiedzialnośc za to co ja zrobiałem i chyba myśle, ze powiem przepraszam, żałuje, daj mi druga szanse wysatrczy i że nie mam zamiaru ubrudzić sobie rąk i pracować nad tym związkiem i go naprawić. Ona mówi, ze ona sama nie ma zamiaru za nas dwoje ratować związku, ze mi też powinno zależeć, że albo oboje naprawiamy związek i nad nim pracujemy albo się rozchodzimy. Co robić? Zgodzić się na te rozmowy z psychologiem? Bo ja nie chce tego.
@AnonimoweMirkoWyznania: nie gódź się na żadnego psychologa. Odwołaj przyznanie się do zdrady. Powiedz, że tylko żartowałeś. Żyjcie dalej razem długo i szczęśliwie.
Masz (jeszcze masz) mądrą dziewczynę. Ona zdaje sobie sprawę, że ta zdrada oznacza głębszy problem w waszym związku, bo gdyby wszystko było zajebiście to nie myślałbyś o skokach w bok.
Twoja perspektywa to iść do przodu i zapomnieć. Ale to tak nie działa, a jeżeli teraz z nią o tym nie porozmawiasz, bo temat wróci w przyszłości w najmniej spodziewanym momencie.
Oczywiście nie musicie iść do psychologa i możecie załatwić
Na początku podziękuj jej że chce ci wybaczyć. Potem zastanów się jak chcesz jej okazywać więcej miłości, spróbuj się skupić na niej i na jej potrzebach. Wizyta w poradni małżeńskiej na pewno wam pomoże. Jeżeli masz przed tym obawy to po prostu sam poszukaj najlepszej poradni. Zaplusujesz u różowej i przy tym nie będzie problemu że trafisz na jakiegoś Janusza.
@AnonimoweMirkoWyznania: Znowu zarzutka. Gdyby jednak kiedyś przytrafiło ci się naprawdę, to wiedz, że jak zdradziłeś to nie zasługujesz na porządną dziewczynę.
ZdrowyMarzyciel: Powiem Ci jedno: masz mądrą, świadomą dziewczynę. Naprawa związku po zdradzie to rzecz niezwykle trudna. To długotrwały proces, niekoniecznie kończący się happy endem. Sami sobie na pewno nie poradzicie.
@AnonimoweMirkoWyznania: zdradź ją jeszcze raz, potem powiedz jej że to za karę że ci robiła wyrzuty za ten pierwszy raz. Zrozumie, przeprosi, ogarnie się i więcej nie wróci do tematu.
@AnonimoweMirkoWyznania ta dziewczyna jest o wiele bardziej kumata niz Ty. Po pierwsze zdaje sobie sprawę ze bez powodu nie zdradziłeś i chce szukać przyczyny Po drugie, wie ze sama tej przyczyny nie znajdzie, Ty tez nie i szuka pomocy specjalisty Po trzecie, wie ze jakoś samo przepraszam i wybaczam nie rozwiąże problemu bo nie został on przepracowany i powód zdrady dalej jest nie znany. Cos w waszym związku nie gra i wybaczyła
Sprawa jest poważna. Miałem skok w bok, zdradziłem swoją dziewczynę z którą jestem 3 lata, sumienie gryzło i się przyznałem, były krzyki, płacz, pretensje, ja błagałem o wybaczenie, powiedziała, że dam mi jedną szanse. Ja myślałem, ze jedna czy dwie rozmowy załatwią sprawe, ale kilka dni temu dowiedziałem się, ze ona chce żebyśmy poszli na terapie do jakiegoś spychologa, ona mówi że ta jedna rozmowa miedzy nami to niczego ani nie naprawi ani nam w żaden sposób nie pomoże, ze tu potrzebne jest więcej rozmów, że ona jest gotowa naprawić ten zwiazek i pracować nad nim. Nie wiem co o tym myśleć. Ja nie chce chodzic co zadnego terapeuty dla par ani nic z tych rzeczy i gadać obcej osobie o tym dlaczego zdradziłęm dziewczyne, wcale mi nie jest to do niczego potrzebne. Ona się mnie pyta w takim razie jaki ja mam plan naprawy tego związku, powiedziałem że po prostu być razem. Ona twierdzi, ze ja wcale nie mam zamiaru przerobić tego problemu i że ona nie widzi sensu żeby załatwieć tą sprawe byle jak i że ja chyba boje się ponieśc odpowiedzialnośc za to co ja zrobiałem i chyba myśle, ze powiem przepraszam, żałuje, daj mi druga szanse wysatrczy i że nie mam zamiaru ubrudzić sobie rąk i pracować nad tym związkiem i go naprawić. Ona mówi, ze ona sama nie ma zamiaru za nas dwoje ratować związku, ze mi też powinno zależeć, że albo oboje naprawiamy związek i nad nim pracujemy albo się rozchodzimy. Co robić? Zgodzić się na te rozmowy z psychologiem? Bo ja nie chce tego.
#zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
Masz (jeszcze masz) mądrą dziewczynę. Ona zdaje sobie sprawę, że ta zdrada oznacza głębszy problem w waszym związku, bo gdyby wszystko było zajebiście to nie myślałbyś o skokach w bok.
Twoja perspektywa to iść do przodu i zapomnieć. Ale to tak nie działa, a jeżeli teraz z nią o tym nie porozmawiasz, bo temat wróci w przyszłości w najmniej spodziewanym momencie.
Oczywiście nie musicie iść do psychologa i możecie załatwić
Sami sobie na pewno nie poradzicie.
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
#!$%@? jaki dzban
Po drugie, wie ze sama tej przyczyny nie znajdzie, Ty tez nie i szuka pomocy specjalisty
Po trzecie, wie ze jakoś samo przepraszam i wybaczam nie rozwiąże problemu bo nie został on przepracowany i powód zdrady dalej jest nie znany. Cos w waszym związku nie gra i wybaczyła