Aktywne Wpisy
Essapierds2007 +51
Ostatnio chodzę na siłownię o 10:00, robię dwugodzinny trening i powiem Wam, że to najlepsza pora na ćwiczenia. Nie wiem dlaczego ludzie się katują chodzeniem wieczorami czy o świcie. O 10:00 praktycznie nie ma ludzi, polecam wszystkim tę godzinę. Nie będziecie żałowali, podziękujecie później. Akurat 2h po śniadaniu i 2h przed obiadem. #mikrokoksy
thorgoth +217
Obejrzałem Łowców Skór, znakomity dokument od MAX (dawne HBO). Opowiada o procederze handlu informacjami o zgonach pacjentów przez załogi karetek pogotowia w Łodzi oraz o przypadkach gdy załoga karetki pomagała pacjentowi odejść z tego świata.
- wstrząsające jest to, że w zasadzie mało kto został za ten proceder ukarany, raptem dwóch sanitariuszy, poza tym kilka śmiesznie niskich wyroków za nieudzielenie pomocy i tyle
- nawet te dwa wyroki (dożywocie i 25 lat) są efektem
- wstrząsające jest to, że w zasadzie mało kto został za ten proceder ukarany, raptem dwóch sanitariuszy, poza tym kilka śmiesznie niskich wyroków za nieudzielenie pomocy i tyle
- nawet te dwa wyroki (dożywocie i 25 lat) są efektem
Mam takie pytanie do wykopowiczów starszej daty, bądź o bardziej niż mniej konserwatywnych poglądach. Jeśli wasz syn (hipotetyczny bądź prawdziwy) byłby homo wolelibyście o tym wiedzieć, czy spędzić życie w błogiej niewiedzy myśląc, że po prostu żadna go nie chce? Czy gdyby okazał sie gejem bylibyście nim zawiedzeni? Czulibyście odraze? Byłaby to dla was porażka jako rodzica? Czy sprawiłoby to wam przykrość? Pytam bo jestem tym synem i nie wiem czy powinienem o tym kiedykolwiek mówić rodzicom. Z jednej strony nie chce się cały czas ukrywać, ale z drugiej strony nie chcę zrobić im przykrości i pogorszyć naszych relacji. Może lepiej dla nich żeby myśleli, że jestem po prostu metroseksualnym przegrywem czy coś. Prawdopodobnie podejrzewają, że jestem jakiś "inny". Jednak jest różnica między podejrzeniami, a potwierdzonym faktem. Wciąż zdarza się im powiedzieć "jak będziesz miał dziewczynę" itd. Co o tym myślicie? Co będzie dla nich lepsze?
#4konserwy
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
Ale oczywiście nie oczekuj, że w Twoim przypadku spotkasz się z akceptacją bo może być różnie. Sam najlepiej znasz rodziców. To, że tutaj duża liczba pozytywnych komentarzy utwierdzi Cię w
Komentarz usunięty przez autora
Z drugiej zaś strony jakoś bym to przetrawił i starałabym się cieszyć szczęściem mego potomka.
@AnonimoweMirkoWyznania: Odrazy bym nie czuł, choć pewnie potrzebowałbym trochę czasu żeby to w sobie poukładać. Jednak moje dziecko zawsze by było moim dzieckiem, jakiekolwiek by nie było. Co do reszty (poczucie porażki/przykrość) -
@shitman6 Wiem. Dlatego właśnie kieruje to pytanie do osób raczej mniej przychylnych ludziom takim jak ja. Chcę się dowiedzieć jak to wygląda od drugiej strony.
@zielonestopylucyfera Też bym wolał być normalny. Ale jak już by był to wolałbyś o tym wiedzieć? Jak by ten fakt na ciebie wpłynął? Jakbyś się
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
@shitman6 Wiem. Dlatego właśnie kieruje to pytanie do osób raczej mniej przychylnych ludziom takim jak ja. Chcę się dowiedzieć jak to wygląda od drugiej strony.
@zielonestopylucyfera Też bym wolał być normalny. Ale jak już by był to wolałbyś o tym wiedzieć? Jak by ten fakt na ciebie wpłynął? Jakbyś się
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli chodzi o to co bym czuł i myślał, to tak - bo wiedziałbym że sama orientacja nie jest prawdopodobnie zależna od niego, za to ma wpływ na to co z nią zrobi. Oczywiście jeśli byłby dorosły, to wiedziałbym że nie powinienem się wtrącać zbytnio w jego życie. Po prostu nie dopingowałbym mu w tym, np. jakby mi chciał opowiedzieć o
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: marcel_pijak}
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie, absolutnie nie o to chodzi. Za późna pora już żebym się rozpisywał i precyzował.