Wpis z mikrobloga

Pracuje w zakładzie bukmacherskim i wiecie co? Tu tak niemiłosiernie śmierdzi...oni się chyba nie myją (klienci). Pracuje tu już 2 miesiąc i jak tak pracuje to jeden,, stały klient" przychodzi dzień w dzień w tych samych ciuchach.
I wiem..., że różnie się ludziom powodzi i życie jest zawrotne a uzależnienie zamiast kupić zel pod prysznic, proszek do prania czy zapłacić rachunek za wodę każe obstawiać... 3 zakłady z 1 błędem za 2,10...i co 20 minut na setunie...
Polecam pracę studentom jakiejś socjologii... Problemy społeczne, uzależnienia, patologia... Te sprawy... BTW. #!$%@?.
#prawdziwahistoria #historia #truestory
  • Odpowiedz