Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Do osób które są brzydkie: też macie takie poczucie że mimo wszystko jestescie gorsi? Że nie wypada wam iść do klubu, albo na koncert bo za dużo ludzi a w dodatku zazwyczaj są tam tacy lepiej wyglądający? Ja mam tak od momentu jak zaczęłam dojrzewać jako nastolatka. Zawsze wiedziałam że jestem brzydka więc odmawiałam wyjścia na szkolną dyskotekę, domowke koleżanki (szczegolnie jak wiedziałam że będzie tam płeć meska) a nawet mialam opór zeby iść na zakupy do galerii handlowej. Niby powinnam mieć to gdzieś bo jak jestem brzydka to nic z tym juz nie zrobię ale nadal czuje że nie powinnam się gdzieś pojawiać bo może komus moja twarz bedzie przeszkadzać. Boję się bardzo reakcji innych na mnie bo zawsze mnie gorzej traktowano niż ładne dziewczyny. Jestem wręcz nadwrazliwa na komentarze na temat mojego wyglądu. Komplementów w życiu usłyszałam dwa czy trzy. To staje się męczące. Dla Was też?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania jaki strasznie przykry wpis Mirabelko. Może nie jest tak źle jak sądzisz? Może drobne rzeczy jak zmiana ubioru, fryzury, czy makijaż mogą coś zmienić? Nie znam się na tym, więc tak gdybam. W każdym razie, absolutnie nie myśl w ten sposób. Każdy człowiek wart jest tyle samo uwagi, niezależnie od tego, czy jest ładny czy nie. Życzę Ci, abyś nigdy nie miała już takich wątpliwości i znalazła szczęście.
ro.an: Przez wszystkie nastoletnie lata tak miałam, uważałam, że nie "zasługuję" na makijaż, ładne ciuchy itd. Na wydarzeniach typu koncert też myślałam głównie o tym, że ludzie na pewno na mnie patrzą i zastanawiają się, co ona tu robi, z takim wyglądem, wydaje jej się że może się bawić na równi z nami xd Wtedy to dla mnie było normalne, dopiero teraz pisząc to zdaję sobie sprawę, jakie porąbane. Szczerze mówiąc
@AnonimoweMirkoWyznania: Zgodnie ze skalą to jestem tak gdzieś między 5 a 6 ( jak się postaram z włosami, makijażem i ubraniem to czasami wyciągne 6.5) i mam swoje obserwacje. Nie miałam nigdy tak, żebym wstydziła się gdzieś pójść bo to już trochę paranoja, ale są sytuację w których ewidentnie odczuwam gorsze traktowanie ze względu na wygląd - albo inaczej - zauważam, że te ładniejsze traktowane są ode mnie lepiej, bardziej ulgowo,
Jakiś pseudonim: Też tak miałam, nawet miałam przez to depresję, jak byłam nastolatką. W sumie wyglądam gorzej niż przeciętnie, ale już się tym nie przejmuję. Według mnie pomogło znalezienie sobie hobby, innych rzeczy do roboty, żeby nie myśleć o wyglądzie 24/7. I trzeba pamiętać, że nasz własny mózg nas oszukuje, jak byłam młoda, to myślałam, że jestem gruba ważąc jakieś 50kg więc ¯_(ツ)

Zaakceptował: marcel
pijak}